Przegrany mecz z Cracovią spowodował, że trener Czesław Michniewicz będzie musiał zastanowić się nie tylko nad roszadami w składzie ze względu na słabą formę niektórych piłkarzy, ale również z powodu plagi kontuzji, jaka nawiedziła szczeciński zespół.
Już w spotkaniu z Cracovią z niezaleczonym urazem grał Rafał Murawski. W środę uczestniczył jednak w treningu i jego występ nie jest zagrożony. Od pierwszej minuty piątkowego meczu z Górnikiem zagra też Takafumi Akahoshi. Do środy wcale nie było to pewne. Japończyk narzekał na ból w kolanie. Podczas treningu ustawiany był w grupie piłkarzy przewidzianych do gry w wyjściowej jedenastce.
Na tym jednak koniec dobrych wieści. Od soboty wiadomo już, że z powodu czwartej żółtej kartki nie zagra Jarosław Fojut. W roli środkowego obrońcy zastąpi go Sebastian Murawski, który w obecnym sezonie już raz to uczynił i spisał się bardzo dobrze.
Od minionej niedzieli wiadomo również, że prawdopodobnie do końca roku nie zagra Sebastian Rudol, który podczas meczu drużyny rezerw doznał urazu po groźniej wyglądającym zderzeniu.
W środowym treningu nie wziął też udziału Łukasz Zwoliński, który ma naciągnięty mięsień i jego występ w piątkowym meczu jest raczej wykluczony. Na środku ataku zastąpi go Vladimir Dwaliszwili. Wciąż kontuzję leczy Karol Danielak. ©℗ (p)
Fot. R. Pakieser
Cały artykuł czytaj w czwartkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.