Piłkarze Pogoni wywalczyli pierwszy w obecnym sezonie punkt na obcym boisku, po raz pierwszy nie stracili bramki, ale więcej pozytywów z poniedziałkowego meczu ze Śląskiem wyciągnąć już się nie da.
Konfrontacja Śląska z Pogonią stała na żenująco słabym poziomie. Żaden z zespołów nie zasłużył na wygraną, bo żaden nie pokazał potrzebnej w tym celu determinacji, chęci i przede wszystkim umiejętności.
Jakość w wykonaniu obu drużyn stała na przerażająco niskim poziomie, nie ma żadnego przypadku w tym, że Pogoń okupuje ostatnie miejsce w tabeli i w pięciu meczach nie zdobyła jeszcze gola z gry. Pogoń nie stwarza sytuacji, bo piłkarze poruszają się po boisku wolno, grają schematycznie, raczej na alibi, bez podjęcia ryzyka, bez wypracowanych schematów.
Szczecinianie zagrali w mocnym składzie, o wiele lepszego raczej nie należy się w obecnym sezonie spodziewać, reprezentowany poziom jest absolutnie poza granicami przyzwoitości.
Mecz wyglądał w podobny sposób, jak wszystkie poprzednie w obecnym sezonie. Zawodnicy jednej z drużyn w ślamazarnym tempie rozpoczynali atak pozycyjny, drugi zespół nie kwapił się z agresywnym atakiem na przeciwnika, czekał na swojej połowie, potem następowała strata, piłkarze drugiej drużyny chcieli zawiązać jakąś akcję, ale ta urywała się po kilku sekundach z powodu niecelnego podania, złego przyjęcia piłki.
Brakowało gry z pierwszej piłki, przyspieszenia akcji, nie było nawet prób prowadzenia takiej gry. W drugiej połowie oba zespoły nie chciały nawet rozpoczynać akcji od własnej połowy, widzieliśmy zatem długie piłki posyłane przez bramkarzy na połowę przeciwnika, następnie trwała kilkusekundowa walka o górną piłkę. Ta przeważnie była w górze, a jak jeden z piłkarzy sprowadził ją na ziemię, to przeważnie bardzo szybko następowało niecelne podanie. Nawet na kilka metrów, nawet na własnej połowie bez wywierania presji przez przeciwnika.
Oglądanie meczów w wykonaniu szczecińskiej drużyny staje się coraz większym kłopotem, walorów estetycznych praktycznie brakuje. Drużna gra bez pomysłu, bez koncepcji, stąd duża liczba strzałów przeważnie z nieprzygotowanych pozycji. Trudno takimi uderzeniami zaskoczyć bramkarza.
Jeszcze kibic... czytam ze zrozumieniem... i dawno nie słyszałem takiego steku bzdur po 1. PZPN nie ma żadnego wpływu na ekstraklasę tylko spółka EKSTRAKLASA; 2. ani PZPN i EKSTRAKLASA też nie może renegocjować umów i nie ma wpływu na żadne zarządzanie klubami; 3. o wszystkim decydują ZARZĄDY i PREZESI klubów ekstraklasy.
Więc PZPN nie był i nie jest głową tej RYBY, a działania tej organizacji oceniaj w innych aspektach...
Do "papa smerf"
2018-08-21 15:58:58
Jak chcesz czasami zabłysnąc to czytaj kolego ze zrozumieniem.
kibicek
2018-08-21 13:33:02
Należy zmienić regulamin ligi! Zlikwidować bramkarzy, zmniejszyć zespoły do 6 osób. Zwiększyć bramki. Wtedy ktoś tam nawet z Pogoni trafi doi bramki (pustej) i może byłoby jakieś 1:0 albo 1:1? A bramki wiadomo - to radość kibica. Stadion jest nam potrzebny. Może wtedy giełda samochodowa wróciłaby do centrum? Poza tym byłby wspaniały pchli targ, a i mieszkańcy z pieskami mieliby gdzie chodzić na trawkę ....
papa smerf
2018-08-21 13:08:11
Do Jeszcze kibica.... PZPN nie jest i nie może podejmować/narzucać decyzji kontraktowych klubom i ich Prezesom. Organem nadzorującym rozgrywki jest spółka EKSTRAKLASA SA. więc nie za bardzo orientujesz się w temacie...
Roman
2018-08-21 12:52:31
I dla takich kopaczy ma być stadion za 200 milionów, wystarczy klepisko po dawnych CZARNYCH przy ul.CHOPINA.
Jeszcze kibic
2018-08-21 10:27:45
Ryba psuje się od głowy,dlatego winę za stan naszej piłki obarczam PZPN oraz naszych pseudo Prezesów. Można dużo mówić że nasze kluby to prywatne spółki i związek piłkarski nic im nie może narzucić. Wszystko się zgadza ale związe też musi dbać o wizerunek pilki w kraju ,a z tym jest coraz gorzej. Przecierz można ustalić z Prezesami naszyk klubów ,renegocjację kontraktów z piłkarzami lub zmian w podpisywania nowych. Narazie podpisujemy z piłkarzami lukratywne kontrakty w których płacimy piłkarzom za granie lub nie takich samych pieniędzy. Więc po co piłkarze mają się wyróżniać,wolą być przeciętni.Nawet każdy szrot z Europy który do nas trafi, prędzej czy później stanie się tym przeciętnym. A Prezesi niech nam nie tłumaczą że nikt do nas wtedy nie przyjdzie. Zaczniemy grać młodzieżą za parę lat będzie na pewno lepiej,bo gorzej już chyba nie będzie.
Emocje
2018-08-21 08:45:30
No cóż, szczyt emocji należy spodziewać się w okolicach 24-25 ligowej kolejki. Po raz enty Duma Pomorza, rzutem na taśmę uratuje ekstraklapę .....tylko po co taka "drużyna" ?!
cter
2018-08-21 00:03:23
cale szczescie ze nie promowali w tym meczu na sile zawodnikow słynnej akademii bo byłoby w plecy i tyle....
Krótko
2018-08-20 22:44:44
Dopóki Mroczek będzie prezesem patologia w Pogoni będzie trwać w najlepsze. Gdyby Rynkiewicz miał takie możliwości w swoich czasach jakie temu człowiekowi z nadwagą dał los, Pogoń walczylaby o puchary. Przypominam Pogoń nie jest jakimś finansowym kopciuszkiem, ma budżet Jagiellonii Białystok, tyle że widać kasa nie idzie na klub a jest z niego drenowana.
Powoili do przodu.
2018-08-20 21:55:56
Beznadziejna gra , ale trzeba szanować 1 punkt. Widać większą szybkość u piłkarzy Pogoni. Martwi duża ilość kontuzji po ciężkich treningach przed sezonem ( teraz Dwali ).
Dobra gra Baska Guarrotxena. Baskonia inaczej zwana Krajem Basków to
region Hiszpanii , gdzie gra Athletic Bilbao i Real Sociedad
San Sebastian. Nasz Bask to niższa półka , ale będzie się wyróżniał w naszej słabej ekstraklasie.
Teraz Lechia Gdańsk. Sobota , 18.00.
szmaciarze
2018-08-20 21:52:39
Chcieli, ale nie wyszło, a z Lechią będą bańki i zacznie się odrabianie strat z nowym trenerem. Najlepiej z Baniakiem, który czeka na oferty. Fryzjer też jest do do dyspozycji i pomoże.
Czytelnik
2018-08-20 21:51:37
Ten Pan Parada w ogóle się nie szczypie. Piszę prawdę o Pogoni. Chyba nie jest mile widziany na Twardowskiego, bo tam obiektywne oceny nie są dobrze widziane. Coś wie o tym kilku trenerów, którzy już w tym klubie nie pracują.
Kibic od wieków
2018-08-20 21:05:24
Dokładnie tak jak analiza meczu w art.Kibic oglądając takie spotkanie po prostu cierpi.Tyle niechlujstwa,nonszalancji,piłkarskiej bylejakości jaką serwują nam piłkarze Pogoni nie widać w innych zespołach.Z dobrej strony i na pewno zapracował na część swojego wynagrodzenia-pokazał się baskijski piłkarz.Pozostali za wyjątkiem 2-3 piłkarzy,powinni do klubowej kasy za ten mecz dopłacić lub zrzec się wynagrodzenia bo po prostu nie zasłużyli swoją grą,postawą na boisku.Zespół z taką grą i postawą nawet jak na realia nędznej polskiej ekstraklasy,nie ma co w niej szukać.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.