Wiosną zakończyły się prace przy budowie zaplecza dla boiska piłkarskiego w Kijewie przy ul. Orlej, ale okazało się, że jeszcze długo piłkarze nie mogli w pełni korzystać z obiektu. Na szczęście teraz zawodnicy Aquilli, Prawobrzeża i innych klubów mogą już grać na boisku i przebierać się w szatni, a nie na pobliskiej plebanii…
Przypomnijmy, że przy boisku wybudowana została konstrukcja wolno stojąca, parterowa, w konstrukcji tradycyjnej – złożona z części biurowej i zaplecza sanitarnego, połączonych salą spotkań, a obiekt może być użytkowany całorocznie. Znajdują się w nim cztery szatnie, każda dla 12 piłkarzy, z własnym węzłem sanitarnym, z możliwością połączenia za pomocą przesuwnych drzwi w dwie większe 24-osobowe szatnie.
Obok szatni dla piłkarzy znajduje się szatnia dla sędziów, z własnym węzłem sanitarnym, pomieszczenie służbowe dla osoby dozorującej obiekt, w.c. dla piłkarzy, biuro i kotłownia z zasobnikami i urządzeniami technicznymi. W budynku znajduje się także pomieszczenie gospodarcze z bramą wjazdową (jako miejsce garażowe dla sprzętu do utrzymania murawy i terenu).
Dla kibiców dostępna będzie publiczna toaleta dostosowana także do potrzeb osób niepełnosprawnych. Ponadto w budynku znajduje się sala, w której będą mogły się odbywać spotkania i szkolenia, a także biuro, sala i magazyn z zapleczem socjalnym i sanitarnym. Pomieszczenia biurowe mogą być przeznaczone nie tylko dla sportowców, ale też na potrzeby Rady Osiedla Kijewo. Wykonawcą prac była firma FHU GEKO WOJCIECH GRYCZKA. Koszt inwestycji to ponad 2,9 mln zł. Nadzór nad realizacją inwestycji sprawował Wydział Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta Szczecina.
Przedwczesna radość
Na długo przed wakacjami obiekt został jednak wyłączony ze sportowej eksploatacji i w tej sprawie interpelację złożył szczeciński radny Dariusz Matecki. Odpowiedzi udzielił mu zastępca prezydenta Szczecina Krzysztof Soska, a oto fragmenty jego wypowiedzi:
„Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, działalność sportowa na boiskach i innych obiektach została dopuszczona, lecz z zastrzeżeniem ograniczeń i dodatkowych obowiązków nałożonych na podmiot uprawniony do udostępnienia obiektu. Obecnie trwa procedowanie odbioru budynku szatniowo-socjalnego przy ulicy Orlej, lecz na ten moment MOSRiR nie dysponuje pomieszczeniami na obiekcie, w których pracownik mógłby przebywać, w sposób zgodny z wymaganiami bezpieczeństwa i higieny pracy dotyczącymi pomieszczeń pracy, bowiem zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, pracodawca jest zobowiązany zapewnić pracownikom pomieszczenia i urządzenia higieniczno-sanitarne, których rodzaj, ilość i wielkość powinny być dostosowane do liczby zatrudnionych pracowników, stosowanych technologii i rodzajów pracy oraz warunków, w jakich ta praca jest wykonywana. Mając na uwadze powyższe, do momentu odbioru budynku i przekazania do MOSRiR, obiekt, czyli boisko przy ulicy Orlej pozostanie zamknięte do odwołania”.
Alarm przed rozgrywkami
W tej sytuacji, pod koniec wakacji, przed rozpoczęciem nowego sezonu piłkarskiego w niższych klasach rozgrywkowych, otrzymaliśmy alarmistyczny list z Klubu Piłkarskiego FC Aquila Szczecin.
„Pomimo terminarza, siedem drużyn naszego klubu, które od lat biorą udział w rozgrywkach, prawdopodobnie nie będzie mogło przystąpić w tym roku do rozgrywek ZZPN, z powodu braku szatni na boisku przy ul. Orlej. Problem z boiskiem powtarza się od kilku lat i nie ma osoby odpowiedzialnej. W poprzednich latach sędziowie i zawodnicy musieli przebierać się do meczów na pobliskiej plebanii, ponieważ MOSRiR nie potrafił zadbać o choćby najprostsze zaplecze, a w tym roku pomimo wybudowanego zaplecza, w ogóle nie mogą rozgrywać meczów z powodu braku zgody MOSRiR, o której dowiadujemy się już po rozpoczęciu rozgrywek. Z informacji MOSRiR wiemy, że nie ma innych wolnych boisk, gdzie tymczasowo moglibyśmy rozgrywać mecze”.
Kolejną interpelację złożył radny D. Matecki, a tym razem odpowiedzi udzielił mu zastępca prezydenta Szczecina Michał Przepiera, którą ze skrótami prezentujemy:
„Prace związane z zawarciem umów na dostawę mediów dla budynku zaplecza szatniowo-sanitarnego przy boisku przy ulicy Orlej trwają od 23 lipca. W dniu 21 lipca Wydział Inwestycji Miejskich przekazał MOSRiR-owi budynek. Zgodnie ze sporządzonym w tym dniu protokołem przekazania, zostały wniesione uwagi, co do jakości wykonanych robót wewnątrz budynku, których to usunięcie WIM ustalił z Wykonawcą na dzień 31 sierpnia. Budynek został przekazany do MOSRiR bez podpisanych umów na dostarczenie mediów oraz bez zamontowanych liczników zgodnie z wytycznymi zarządców sieci. MOSRiR w dniu 24 lipca wystąpił do ZWiK z wnioskiem o zawarcie umowy na dostarczenie wody i odbiór ścieków z budynku zaplecza szatniowo-socjalnego przy ulicy Orlej. Z uwagi na fakt, że zawarcie takiej umowy jest procesem wieloetapowym i wiąże się z koniecznością złożenia w siedzibie ZWiK stosownych zleceń na wykonie usługi oraz wizji lokalnej na obiekcie pracowników ZWiK, czego efektem końcowym jest zaplombowanie wodomierzy oraz sporządzenie przez ZWiK umowy na dostarczenie wody i odbiór ścieków. W dniu 8 września ZWiK dokonał montażu i zaplombowania wodomierzy oraz przystąpił do sporządzenia właściwych dokumentów. Prace związane z podpisaniem umowy na dostarczanie paliwa gazowego do obiektu przy ulicy Orlej trwają od 23 lipca, kiedy to zostało wysłane do operatorów sieci gazowej zapytanie ofertowe na dostarczenie paliwa gazowego do obiektu. Aktualnie PGNiG przygotowuje umowę, na którą oczekuje MOSRiR. Klub Sportowy FC Aquila na bieżąco otrzymuje od kierownika obiektu propozycje rozgrywania swoich spotkań na innych obiektach MOSRiR i sam decyduje, na którym boisku rozegra zaplanowane mecze”.
Piłkarze już grają
Po urzędniczych przepychankach, wymianie korespondencji oraz interpelacjach, na szczęście piłkarze mogą już grać na boisku i przebierać się w szatni w nowym pawilonie.
– Rozgrywamy swe mecze na Orlej i jesteśmy zadowoleni, że zawodnicy mogą przebierać się w szatni, a pełnia szczęścia byłaby wtedy, gdybyśmy jeszcze mogli korzystać z pomieszczeń magazynowych, bo to znacznie ułatwiłoby bieżące funkcjonowanie naszego klubu – powiedział nam prezes Aquilli Jan Tomczyk. ©℗
(mij)