Środa, 31 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Obiekty sportowe, których już nie ma

Data publikacji: 23 listopada 2016 r. 15:46
Ostatnia aktualizacja: 13 marca 2020 r. 07:44
Obiekty sportowe, których już nie ma
 

Szczecin się zmienia, zmieniają się też obiekty sportowe. Wiele z nich popadło w ruinę, inne zostały zlikwidowane. Kiedyś stadiony Pioniera, Czarnych, Stali Stocznia tętniły życiem, gromadziły się na nich tysiące kibiców, były to osiedlowe, ale całkiem prężnie działające kluby.

Motocross ściągał tłumy

Przed laty tłumy kibiców – w różnym wieku, od dzieciarni po emerytów – przychodziły na motocrossowe mistrzostwa świata, rozgrywane na świetnie położonym w centrum miasta obiekcie przy al. Wojska Polskiego. O czasach świetności tego motocrossowego toru przypominają już tylko stare kasy i brama wejściowa mieszczące się tuż przy ulicy.

Przed laty gdy sprzedawano znaczną powierzchnię tego terenu, było zastrzeżenie, że część musi być przeznaczona pod cele sportowe. Bliżej ulic wybudowano domy, a na pozostałym obszarze nic się nie działo, ale na górkach stanowiących pozostałość toru „na dziko” ćwiczyli motocrossowcy i to nie tylko szczecińscy.

– Co będzie dalej z tym terenem? – zapytaliśmy Tomasza Kleka z Centrum Informacji Urzędu Miasta Szczecin.

– Aktualnie miasto jest właścicielem tylko niewielkiej części byłego motocrossu o powierzchni 13 871 metrów kwadratowych. Pozostała część obecnie stanowi własność spółki „Siemaszko”. Cały teren byłego motocrossu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego uchwalonego uchwałą Rady Miasta Szczecina z 1 grudnia 2003 roku przeznaczony jest na cele sportu i rekreacji o dostępie publicznym.

– Nabyliśmy ten teren od warszawskiej firmy mniej więcej przed rokiem, ale jeszcze nie wiem jak go wykorzystamy, a temat jest, jak to nazywam w zawieszeniu – powiedział Jacek Kaźmierczak, specjalista do spraw marketingu firmy „Siemaszko”. – Zajmujemy się generalnie budownictwem mieszkaniowym, ale nie wykluczam, że na części wspomnianego terenu, lub nawet na całości, powstaną obiekty rekreacyjno-sportowe. Na razie musieliśmy zakazać motocrossowych treningów przy Wojska Polskiego, bo były na to skargi, choć przyznam się, że ja tego nie rozumiem, bo komu przeszkadzały motory, jak z jednej strony jest las, a z drugiej ruchliwa ulica? Jest to teren prywatny, a my jako właściciele niejako zostaliśmy zmuszeni do tego co zrobiliśmy. Nie jesteśmy wrogami sportu, a Lesław Siemaszko od dawna wspiera tę dziedzinę i to w rozmaitych, bardzo różniących się od siebie dyscyplinach, jak choćby sporty walki czy szachy.

Fatum Stali Stocznia

Główny stadion szczecińskiej Stali przy ul. Bandurskiego jeszcze funkcjonuje, ale jest w opłakanym stanie, główną trybunę wyłączono z eksploatacji, wcześniej zlikwidowano trzy inne piłkarskie obiekty Stali Stocznia.

Na tym mieszczącym się w pobliżu ulic 1 Maja, Cyryla i Metodego oraz Królewicza Kazimierza (była tam także hala sportowa dla pięściarzy i tenisistów stołowych) jest obecnie osiedle mieszkaniowe. Drugie – mieszczące się w pobliżu przy ul. Emilii Sczanieckiej, w naturalnej niecce tuż przy drodze na terenie dawnego kąpieliska „Gontynka” – zostało całkiem zapuszczone, a latem zarośla są niemal do wysokości dorosłego człowieka.

Boisko to nie było nigdy własnością szczecińskiego klubu i należało do miasta, więc Stal Stocznia nie inwestowała w ten obiekt, ale jej piłkarze tam trenowali, a szczególnie w okresach wczesnowiosennych roztopów, gdy z boiskami był problem.

Na terenie byłego kąpieliska ma powstać nowoczesny aquapark „Fabryka Wody”, więc zapewne pozostałości boiska już niedługo całkiem znikną. Podobnie jak stało się z trzecim boiskiem, przy ul. Dubois, gdzie swoje ligowe mecze rozgrywali stoczniowi piłkarze po „rozwodzie” ze Stoczniowo-Gwardyjskim Klubem Sportowym Arkonia w 1971 roku. Po tamtym kameralnym stadionie nie ma już najmniejszego śladu, a na jego terenie wyrosły stoczniowe budynki i powstał parking.

Pioniera już nie ma

Ze sportowej mapy Szczecina zniknął Kolejowy Klub Sportowy Pionier oraz świetnie położony w samym centrum miasta stadion oraz strzelnica sportowa przy ul. Potulickiej.

Na tym terenie funkcjonuje jednak obiekt sportowo-rekreacyjny do bezpłatnego korzystania, w którego skład wchodzą małe boiska z nawierzchnią wyłożoną sztuczną murawą (do piłki nożnej, koszykówki oraz siatkówki i tenisa). Na wspomnianym terenie zaplanowano trybuny z desek plastikowych. Znajduję się tam też oświetlenie, pozwalające na korzystanie z obiektu w godzinach wieczornych.

Czarny przetarg

Nie istnieje już szczeciński wielosekcyjny Spółdzielczy Klub Sportowy Czarni, którego przystań vis-à-vis Dworca Głównego PKP przejęli wioślarze AZS-u, a stadion przy ul. Chopina niszczeje i tylko na jego obrzeżach uchowały się funkcjonujące do dziś korty tenisowe.

Przed ponad czterdziestu laty, gdy piłkarze Czarnych awansowali do III ligi, na derbowym meczu z Arkonią trybuny nie mogły pomieścić wszystkich chętnych, a kibicami szczelnie zapełniły się też duże balkony okolicznych domów przy ul. Sportowej.

Murawa boiska była wtedy, a także w późniejszych latach, jedną z najlepszych w Szczecinie. Dziś jest w opłakanym stanie, choć po likwidacji klubu obiekt przejęła Akademia Rolnicza…

Obecnie właścicielem obiektu jest Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, a plan zagospodarowania przestrzennego na tym terenie przywiduje usługi związane ze sportem i rekreacją. Szczecińska uczelnia podjęła jednak starania, by obiekt sprzedać, a o szczegółach poinformował nas pisemnie jej rzecznik prasowy Stanisław Heropolitański (treść zamieszczamy z niewielkimi skrótami):

„11 lutego 2016 r. został rozstrzygnięty przetarg na sprzedaż prawa własności nieruchomości, na której m.in. zlokalizowany jest stadion będący przedmiotem zainteresowania. W wyniku przetargu wyłoniono nabywcę, którym jest Nalepa Capital Trust sp. z o.o. z siedzibą w Poznaniu. Zgodnie z warunkami określonymi w stosownym regulaminie oraz w ogłoszeniu o przetargu, wadium zostało określone na kwotę 396 200 zł i w takiej wysokości zostało wniesione przez oferenta. Zgodnie z zapisami regulaminu, jeśli nie dojdzie do podpisania aktu notarialnego z winy nabywcy, wadium przepada na rzecz uczelni. Pytanie dotyczące rzekomego przedłużania się podpisania aktu notarialnego jest bezzasadne; uczelnia wystąpiła o zgodę Ministra Skarbu na dokonanie powyższej czynności prawnej, wskazując jednocześnie ostateczny termin do 30 kwietnia 2017 roku jako graniczny, do którego należy ten akt zawrzeć i takowy przez naszą uczelnię zostanie dotrzymany”.

Prawdopodobnie więc dopiero w przyszłym roku okaże się, czy stadion zmieni właściciela, czy pozostanie w rękach ZUT-u i dopiero wtedy będzie można myśleć o jego przyszłości.

Natomiast jeśli chodzi o przeszłość, to piłkarze Czarnych na początku lat 50. rozgrywali spotkania na boisku na Jasnych Błoniach (na wysokości pomnika Czynu Polaków w kierunku ul. Wyspiańskiego, za placem z minigolfem), gdzie obecnie jest tzw. psia polana.

Psy na Budziszyńskiej

Na początku lat 60. XX wieku na stadionie przy ul. Budziszyńskiej grali piłkarze Budowlanych, lecz później drewniane bramki rozpadły się ze starości, a boisko zarosło. W połowie lat 70. na zapomnianym stadionie na Pomorzanach pojawili się działacze Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej. Przy pomocy szczecińskich zakładów pracy postawili metalowe bramki (stoją do dziś), zadbali o murawę i jej przystrzyżenie, namalowali linii, a z czasem zainstalowali prowizoryczne szatnie.

Nie sprawdził się nowatorski pomysł z wagonem kolejowym w tej roli, lecz sprawę załatwiły kontenery, stające się coraz powszechniejszymi. Praktycznie już w dniu postawienia bramek odbył się pierwszy mecz, a spotkań w ramach zakładowych lig piłkarskich było co niemiara (także z udziałem drużyn niemieckich z NRD, co wówczas było ewenementem).

W sezonie rozgrywki, prowadzone przez ognisko TKKF Liga, toczyły się niemal codziennie, od wczesnego popołudnia do zmroku. Wcześniej z obiektu korzystały dzieci i młodzież z pobliskiej SP-57 (dziś już nieistniejącej, bo w jej miejsce powstała inna placówka oświatowa). Gdy TKKF przed kilku laty opuścił obiekt, stadion zaczął niszczeć, a miejsce sportowców zajęli jedynie spacerowicze z psami.

– Obecnie trwają prace projektowe nad przygotowaniem dawnego, zniszczonego boiska na teren sportowo-rekreacyjny – poinformował nas T. Klek. – W przyszłym roku planowane są pierwsze prace, których wynikiem ma być powstanie małego boiska sportowego dla mieszkańców Pomorzan, placu zabaw dla dzieci i siłowni na wolnym powietrzu. Na razie na tym terenie jest już wybieg dla psów.

Na Pomorzanach, po drugiej stronie torów kolejowych, na Wzgórzu Hetmańskim, w pobliżu wieży ciśnień, zaadaptowanej później na kościół pod wezwaniem Matki Bożej Jasnogórskiej, jeszcze do połowy lat 70. minionego wieku funkcjonował stadion w niecce i wyżej położone, istniejące do dziś boisko treningowe. Na miejscu tego stadionu jest obecnie małe boisko i korty ze sztuczną nawierzchnią, a położone w pobliżu tradycyjne korty z mączki ceglanej ogniska TKKF Mors, niestety już nie funkcjonują…

Rowery przy szpitalu

Na Pogodnie, przy szpitalu na ul. Unii Lubelskiej w dole widać dawny stadion, a właściwie to pozostałości po nim, bo w powojennym Szczecinie trudno nam było doszukać się sportowej aktywności w tamtym miejscu.

– Dla tego terenu, czyli działki o powierzchni 39 380 metrów kwadratowych, nie ma uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego – powiedział T. Klek. – Przewiduje się powstanie projektu planu na IV kwartał 2017 roku. Ponadto na ten teren, jest wniosek do budżetu obywatelskiego, na realizację tam toru rowerowego. ©℗

(mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Lipa
2020-03-13 01:20:31
Ten nowy obiekt sportowy na Potulickiej jest beznadziejnie wykonany. Boiska do piłki nożnej i siatkówki powinny być od siebie odgrodzone aby ludzie sobie nawzajem nie przeszkadzali podczas gry. Przede wszystkim boisko do piłki nożnej powinno być ogrodzone płotem lub siatką. Niestety niczego takiego nie ma, więc piłka co chwila wylatuje na sąsiednie boisko i trzeba po nią daleko chodzić. W dodatku na murawie zbiera się pełno piachu, przez co jest ślisko i można skręcić nogę.
kibic
2016-11-25 15:49:48
do PW. Super pomysł! Działaj jak najszybciej. Już się nie mogę doczekać. Hihi tylko nie rozumiem: "promować korzystanie z tego obiektu" bo przecież tam chaszcze po pas. Najpierw trzeba kogoś z kosiarką tam wysłać. Amatorzy biegania rzeczywiście wciąż z niego korzystają wykorzystując wąziutką wydeptaną scieżkę wśród chaszczy na starej bieżni. Jak ktoś chce pooglądać jak ten stadion tętnił kiedyś życiem niech wbije sobie w google Czarni Szczecin i kliknie grafikę. PW działaj! Masz we mnie pierwszego entuzjastę i będę starał się także pomóc jak tylko będę mógł.
PW
2016-11-25 13:49:45
Obecnie planuje założenie profilu na FB dotyczącego boiska Czarnych przy ul. Chopina. Głównym celem jest zebranie w jednym miejscu ludzi, którzy chcą by ten obiekt dalej żył i nie zmienił swego przeznaczenia. Czy tacy ludzie się znajdą? Czas pokarze. Nie chodzi o to by pokazać zaniedbanie jakie tam powstały i krytykować obecnego zarządce, ale przede wszystkim by promować korzystanie z tego obiektu i zmobilizować ludzi do choćby drobnych działań. Nawet obecnie ludzie uprawiają na nim sport, spotykają się, wychodzą na spacery, bawią się z dziećmi. Można się oczywiście czepiać że nie wszystko jest idealnie, bo ludzie śmiecą itd. itp. Warto jednak mówić o tym miejscach bo za chwile go nie będzie, a sport zostanie wyrzucony na obrzeża miasta. Wtedy wszyscy powiedzą "Szkoda...". Z cały szacunkiem dla orlików, nie zastąpią one boisk tego typu, gdzie było nawet wyznaczone miejsce do pchnięcia kulą, bieżnia (wciąż używana), boisko do siatkówki, korty tenisowe (używane). Pomijając piłkę nożną, boisko przy ulicy Chopina mogłoby stanowić wspaniała małą bazę dla ćwiczeń lekkoatletycznych o których mówi się w Polsce coraz więcej.
kibic
2016-11-24 16:26:46
No i może media (w tym Kurier) powinny energiczniej wspierać ratowanie takich obiektów. No tylko jak pisałem wcześniej jeżeli nikt się za to nie weźmie oficjalnie to nie ma na razie czego wspierać
kibic
2016-11-24 16:22:29
do PW - ciekawe czy istnieje jakaś możliwość prawna odebrania tego obiektu Uniwersytetowi? Myślę, że okoliczni mieszkańcy ( i to nie tylko Arkonskiego, ale też górnego Niebuszewa,Krasińskiego, Duńska, Łucznicza itd.) z entuzjazmem poparliby projekt czy akcję na rzecz rewitalizacji tego obiektu tylko ktoś musi zrobić pierwszy krok (napisać petycję, zgromadzić wokół siebie kilku zapaleńców, zainteresować mieszkańców i instytucje). Czy ktoś taki się znajdzie? Wątpię. Na Radę Osiedla też bym nie liczył bo oni coś robią dopiero jak ktoś ich mocno naciśnie, choć to byłaby wspaniała akcja propagandowa na rzecz sensu istnienia Rad Osiedlowych. Bo jak tak dalej pójdzie to powstanie kolejny supermarket gdzieś na uboczu powstanie asfaltowe mini-boisko do koszykówki i wszyscy umyją ręce.
PW
2016-11-24 12:28:51
"Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Arkońskie – Niemierzyn – Chopina” w Szczecinie". http://bip.um.szczecin.pl/files/F84E2A5980E74853A0F876EBFDFB7100/545_pop.pdf Podsyłam link jeszcze raz bo źle się wkopiował poniżej. Oznaczenie obiektu Z.A.4013.US . Opis obiektu str. 23. Mapa obiektu i terenów pobliskich na stronie 49.
PW
2016-11-24 11:37:04
Co się stanie z obiektem czarnych przy ulicy Chopina ? Czy ktoś uratuje ten teren, jedno z ostatnich ? Czy może dopuścimy by stanęły tam kolejne budynki lub sklepy których w tej okolicy jest zatrzęsienie. Plan zagospodarowania przestrzennego mówi że teren jest obiektem "1) przeznaczenie terenu: usługi sportu i rekreacji; ". Jenak jest też tam również taka wzmianka "4) dopuszcza się lokalizacje lokali handlowych o łącznej powierzchni sprzedaży nie przekraczającej 500 m2 w granicach terenu elementarnego;" oraz "5) zakazuje się lokalizacji budynków zamieszkania zbiorowego. " . Co to oznacza ? Warto walczyć o ten obiekt. Mógłby ona być wspaniałym miejscem dla mieszkańców miasta i okolic. Moda na sport się odradza. Dobrym przykładem jest budowa boiska w Kijewie, a właściwie rewitalizacja starego boska. Z tego co mi wiadomo dzięki radzie tego osiedla prace idą pełną parą. Jak o przestrzeń będzie walczyć osiedle Arkońskie ? Czas pokaże. Gdzie sprawdzić jakie są plany co do tego terenu ? Odsyłam wszystkich mniej i bardziej zainteresowanych do "Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Arkońskie – Niemierzyn – Chopina” w Szczecinie". http://bip.um.szczecin.pl/…/F84E2A5980E74853A0F…/545_pop.pdf . Oznaczenie obiektu Z.A.4013.US . Opis obiektu str. 23 . Mapa obiektu i terenów pobliskich na stronie 49. PS Szkoda że uczelnia postarała się o zniszczenie tego obiektu, pewnie dlatego by móc go sprzedać bez sprzeciwu społecznego.
HogoFogo
2016-11-24 08:32:40
do "ckm" Ha, ha! Pewnie wybraliście do gry główną płytę z trawiastą nawierzchnią? No, tam to nawet prezes klubu miał wstęp tylko w bamboszach. Ale z boiska treningowego i asfaltowego raczej nikt nie gonił. Byłem członkiem klubu w latach '83-'90. Pozdrowienia.
Marian
2016-11-24 02:09:56
W pieknym miescie Szczecin nie ma kasy na obiekty sportowe!!! Ale oddaje sie za darmo dzialki pod koscioly (i tak juz w istniejacych jest sporo miejsca no ale bratu nowy sie nalezy), sprzedaje sie za bezcen budynki w centrum miasta, likwiduje sie szpitale (np kolejowy, ktory znowu zostal przekazany kosciolowi a i tak nie powstal tam obiekt zgodny z wola przekazujacego czyli miasta) i oddzialy szpitalne (np poloznictwa przy ul Piotra Skargi. No ale w miescie i panstwie anyrodzinnym i antyspolecznym juz tak jest i nikt tego nie zmieni bo kasa jest najwazniejsza!!!!!!!!
guciu
2016-11-23 18:30:28
Zawsze na takich obiektach było kameralnie swojsko doping kibiców gra zawody sportowe łezka w oczach zawodnicy czuli doping kibiców otoczka sportowa na najwyższym stopniu może nie zawsze sportowym.
kibic
2016-11-23 17:16:41
Nie rozumiem także dlaczego to ZUT sprzedaje stadion Czarnych przy Chopina? Najpierw Akademia Rolnicza dostała go za darmo od miasta, potem przejął go ZUT. Jeżeli ZUT nie chce go zagospodarować i systematycznie go rujnuje (z myślą o sprzedaży oczywiście) to niech odda go MOSRiR-owi, który zawiaduje z ramienia miasta szczecińskimi obiektami. Służył by okolicznym mieszkańcom. Może powstałaby tam jakaś akademia dla dzieci z okolicy które teraz kopią piłkę po trawnikach przed blokami. Zresztą ten stadion ma bogatą historię i powojenną i przedwojenną. Przykładem Pioniera może reaktywowaliby się Czarni? W tym miejscu miasta w przyszłości nie powstanie już żaden stadion bo nie będzie miejsca. Ale obawiam się że tak jak na Pomorzanach wygrają interesy deweloperów.
kibic
2016-11-23 17:00:58
Pionier Szczecin istnieje. Został reaktywowany, choć juz nie jako KKS tylko KS i występuje w tym sezonie w grupie 4 szczecińskiej B klasy. Z powodu braku własnego boiska na Pomorzanach "błąka" się niestety po obiektach na prawobrzeżu (Wielgowo, Załom, Bukowe). Pewno klub dopiero się organizuje po 20 latach sportowego niebytu, ale fajnie jakby mógł grać w przyszłości na Pomorzanach. To bardzo gęsto zaludniona dzielnica i pewno wiele dzieci i młodzieży chciałoby w przyszłości spróbować swoich sił w tym klubie który kiedyś był ikoną dzielnicy. Może mieszkańcy i rada osiedla pomogą jakimś projektem obywatelskim?
Moto
2016-11-23 16:31:14
Kto zezwolił na brak zapisu w umowie utrzymania motocrossu na Wojska Pół.????
ckm
2016-11-23 16:17:41
jak 30 lat temu na 'Pionierze' chcieliśmy sobie pograć w piłkę to stróż nas powyzywał i pogonił.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA