Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

MŚ 2018. Francja mistrzem świata po 20 latach

Data publikacji: 15 lipca 2018 r. 20:18
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:45
MŚ 2018. Francja mistrzem świata po 20 latach
 

Finał: Francja - Chorwacja 4:2 (2:1).

Bramki: 1:0 Mario Mandzukic (18-samobójcza), 1:1 Ivan Perisic (28), 2:1 Antoine Griezmann (38-karny), 3:1 Paul Pogba (59), 4:1 Kylian Mbappe (65), 4:2 Mario Mandzukic (69).

Żółta kartka - Francja: N'Golo Kante, Lucas Hernandez. Chorwacja: Sime Vrsaljko.

Sędzia: Nestor Pitana (Argentyna). Widzów 78 011.

Francja: Hugo Lloris - Benjamin Pavard, Raphael Varane, Samuel Umtiti, Lucas Hernandez - Paul Pogba, N'Golo Kante (55. Steven Nzonzi), Kylian Mbappe, Antoine Griezmann, Blaise Matuidi (73. Corentin Tolisso) - Olivier Giroud (81. Nabil Fekir).

Chorwacja: Danijel Subasic - Sime Vrsaljko, Domagoj Vida, Dejan Lovren, Ivan Strinic (82. Marko Pjaca) - Ante Rebic (71. Andrej Kramaric), Ivan Rakitic, Luka Modric, Marcelo Brozovic, Ivan Perisic - Mario Mandzukic.

Piłkarze Francji po raz drugi w historii zostali mistrzami świata, w niedzielnym finale w Moskwie pokonali Chorwację 4:2.

Poprzednio "Trójkolorowi" triumfowali w 1998 roku, wówczas ich kapitanem był Didier Deschamps - obecny selekcjoner. 49-latek został trzecią osobą, która w mundialu triumfowała jako zawodnik i trener; po Brazylijczyku Mario Zagallo i Niemcu Franzu Beckenbauerze.

Francuzi byli faworytami spotkania o tytuł, ale jego początek należał do Chorwatów. Piłkarze z Bałkanów do finału przystępowali po trzech meczach, w których były dogrywki, jednak fizycznie nie ustępowali rywalom.

Podopieczni trenera Zlatko Dalica wygrywali niemal każdy pojedynek główkowy i starali się szybko objąć prowadzenie. W 18. minucie mieli jednak wyjątkowego pecha. Argentyński sędzia Nestor Pitana podyktował dla Francji rzut wolny, choć powtórki telewizyjne pokazały, że Antoine Griezmann nie był faulowany. Do piłki podszedł sam poszkodowany, dośrodkował w pole karne, a Mario Mandzukic interweniował tak niefortunnie, że pokonał własnego bramkarza.

Taki obrót sprawy nie załamał Chorwatów i już dziesięć minut później był remis. Ładnym strzałem z około 15 metrów popisał się Ivan Perisic, piłka odbiła się jeszcze od uda Raphaela Varane'a i kompletnie zmyliła Hugo Llorisa.

Jeszcze przed przerwą szczęście znów uśmiechnęło się do Francuzów. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła w rękę Perisica i Pitana po obejrzeniu powtórek podyktował rzut karny. Jego pewnym wykonawcą okazał się Griezmann. Po pierwszej połowie "Trójkolorowi" prowadzili więc 2:1, choć z gry nie stworzyli żadnej dogodnej okazji.

W drugiej części spotkania piłkarze Deschampsa nastawili się na kontrataki, a zdobyte w odstępie sześciu minut dwie bramki praktycznie przesądziły losy rywalizacji. W 59. tuż zza pola karnego trafił Paul Pogba, a w 65. z nieco większej odległości Kylian Mbappe. 19-latek został tym samym drugim najmłodszym strzelcem gola w finale mundialu. Najmłodszym pozostaje Brazylijczyk Pele, który w 1958 roku miał 17 lat.

Chorwacja jest najmniejszym krajem-finalistą MŚ od 1950 roku, kiedy grał w nim Urugwaj. W Rosji zespół ten urzekł kibiców walecznością. Zarówno w 1/8 finału, ćwierćfinale, jak i w półfinale pierwszy tracił bramkę, ale ostatecznie to on cieszył się z awansu.

Tym razem, mimo trzybramkowej straty, również do końca piłkarze z Bałkanów dawali z siebie wszystko. Rozmiary porażki zmniejszył Mandzukic, który w 69. minucie zmusił do błędu próbującego wybić piłkę Llorisa.

Takiego finału kibice już dawno nie oglądali. Poprzednio sześć bramek w decydującym spotkaniu padło w 1966 roku. Wówczas Anglia pokonała RFN także 4:2, ale po dogrywce.

Gospodarzem kolejnych mistrzostw za cztery lata będzie Katar. W trzech ostatnich mundialach obrońcy tytułu odpadali już w fazie grupowej.

(PAP)

PAP/Yuri Kochetkov

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA