Michał „Sztanga” Fijałka, zawodnik szczecińskiego Berserkers Teamu na gali MMA w Toruniu obronił pas mistrzowski XCage. Szczecinianin poddał Brazylijczyka Johna Allana duszeniem zza pleców na początku drugiej rundy. Swoje walki wygrali także dwaj pozostali berserkerzy, którzy walczyli w toruńskiej Arenie: Piotr Wróblewski oraz Gracjan Szadziński.
Michał Fijałka w pierwszej rundzie obalił rywala, ale ten nieźle bronił się w półgardzie. Raz zdołał złapać rękę berserkerowi i pracował nad techniką kończącą, ale Sztanga zdołał się uwolnić spod uścisku rywala. Początek drugiej rundy był identyczny jak pierwszej - Fijałka obalił rywala i wylądował w półgardzie. Tym razem jednak Brazylijczyk pogubił się, szybko oddał plecy i berserker skorzystał z tego prezentu zapinając tzw. mataleo. Allanowi nie zostało nic innego jak odklepać.
Wcześniej dobrze poradzili sobie także inni reprezentanci Berserkers Teamu. Piotr Wróblewski skończył swojego rywala w trzeciej rundzie duszeniem trójkątnym nogami, a Gracjan Szadziński już w pierwszej rundzie znokautował Marcina Jabłońskiego z olsztyńskiego Arrachionu.
Tekst i fot. BaT
Na zdjęciu: Michał Fijałka