Z ponad tysiąca uczestników 812 ukończyło w niedzielę drugi PZU Maraton Szczeciński. Triumfował Paweł Kosek (Tych), który na metę wbiegł z czasem 2.40, 19. Do ubiegłorocznego rekordu trasy zwycięzcy zabrakło ponad trzech minut.
Kosek dobiegł jednak do mety niezagrożony. Najgroźniejszego rywala i najszybszego szczecinianina Pawła Związka wyprzedził o sześć minut. Trzeci, 13 minut po zwycięzcy, finiszował inny mieszkaniec Szczecina Grzegorz Naglacki.
Wśród pań po raz drugi z rzędu bezkonkurencyjna była szczecinianka Ewa Huryń. Zawodniczka Grupy Biegowej RunnersClub.pl, na mecie zameldowała się z czasem 3.07,49 i przegrała rywalizację tylko z 23 mężczyznami. Poprawiła też swój ubiegłoroczny wynik o prawie dwie minuty.
Ostatni sklasyfikowany na 812 miejscu zawodnik dobiegł do mety równo po 6 godzinach, ale na mecie zabrał równie gorące owacje, co triumfatorzy PZU maratonu Szczecińskiego. ©℗
(woj)
Fot. Ryszard PAKIESER