King grający w skromnym, zaledwie 9-osobowym składzie (Kierlewicz przebywał na parkiecie jedynie niespełna 6 minut) i bez klasycznego rozgrywającego (choć w sylwestra zakontraktowano zawodnika na tę pozycję, 30-letniego Serba Jovana Novaka), miał zaledwie trzy krótkie fragmenty dobrej gry, a było to zdecydowanie za mało, by wygrać z samodzielnym liderem z Włocławka, który zastosował skuteczną strategię, by odcinać od piłki Whiteheada.
Orlen Basket Liga koszykarzy: ANWIL Włocławek - KING Szczecin 92:78 (23:12, 25:25, 22:18, 22:23)
Anwil Włocławek: Kamil Łączyński 20, Luke Petrasek 20, Luke Nelson 12, Justin Turner 11, DJ Fundenburk 7, Michał Michalak 6, Nick Ongenda 5, Karol Gruszecki 5, Ryan Taylor 3, Ronald Jackson Jr. 3, Krzysztof Sulima 0, Bartosz Łazarski 0.
King Szczecin: Kassim Nicholson 16, Isaiah Whitehead 12, Przemysław Żołnierewicz 12, Szymon Wójcik 12, Tony Meier 9, James Woodard 9, Aleksander Dziewa 6, Mateusz Kostrzewski 2, Michał Kierlewicz 0.
Chociaż trener szczecinian Arkadiusz Miłoszewski niemal przez tydzień - od ostatniego meczu ze Stalą w Ostrowie Wlkp., w którym King przespał pierwszą połowę i tylko cudem zwyciężył - uczulał swoich podopiecznych, by "zachowywali się jak w bójce ulicznej, gdzie liczy się pierwszy cios", to jednak drużyna z grodu Gryfa już na samym początku przegrywała 0:5. Kilka dobrych akcji gości pozwoliło szybko nieco poprawić wynik, ale niezła gra naszej drużyny trwała nadzwyczaj krótko i Anwil zakończył pierwszą kwartę z 11-punktową przewagą, którą zdołał utrzymać do końca, dzięki konsekwentnej postawie swoich koszykarzy. Wilki morskie miały dobre okresy jeszcze pod koniec drugiej kwarty i w środkowej części ostatnich dziesięciu minut, ale to zbyt mało, by dało się odwrócić losy pojedynku tak jak ze Stalą... W pewnym momencie po przerwie gospodarze prowadzili już 22 punktami, a główne bolączki Kinga to proste straty w akcjach ofensywnych i przede wszystkim fatalna skuteczność. Najskuteczniejszym szczecinianinem był Nicholson, który zdobył 16 punktów i miał 7 zbiórek oraz 2 asysty. (mij)