Niech Pan Krol zrozumie, ze z tym trenerem Biela nic nie osiagniemy chyba, ze po raz kolejny z rzedu walka o miejsce 8, a potem jakies 0:3 na pozegnanie co juz staje sie nudne i przewidywalne. Jesli Pan Biela sam nie chce odejsc to pozostaje zawodnikom wtopic specjalnie kilka spotkan i problem sie rozwiaze. Jesli nie to przegrana w ostatniej kolejce w Stargardzie gdzie ten mecz moze byc walka o playoff i to powinni pomoc zmianie. Podobnie postapili zawodnicy Bayernu chcac pozbyc sie Kovaca. Ustawili totalna porazke we Frankfurcie + Boateng, ktory nawet czerwona kartke byl w stanie poswiecic dla zmiany trenera i sprawa zalatwiona, a znamy Boatenga i tylko on mogl przyjac ta role. Kikowskiemu czas ucieka i on dobrze wie, ze z tym trenerem nie bedzie dobrze dlatego odpala takie rzuty, jest bezradny, krzyk rozpaczy. A Pan Biela za mlodych koszykarskich lat zrobil za duzo niesportowych rzeczy... Dodatkowo on bedzie sie trzymal stolka do konca. Nie mozna juz sluchac tych konferencji i analiz pomeczowych Pana Bieli. Kto sie zna to wie o czym pisze. Panie Krolu, wiemy, ze to Pana Hobby ten klub ale najpierw trener, a potem zawodnicy bo narazie to klub ma opinie, ze fajnie tu przezimowac i podleczyc kontuzje, kasa na czas, fajne miasto, trener bez charyzmy. I te pisanie w kolko na stronie Kinga po porazkach, ze kibice byli swietni tez staje sie nudne

Kolejny raz znakomita mysl taktyczna trenera.Center gosci gra z 4 faulami a my nie gramy zeby go wyautowac tylko obwod.Nowy rozgrywajacy tez slabo.Poziom 1 ligi

Słabo. 4 kwarta zamiast spokojnie punktować jakieś szalone rzuty z nieprzygotowanych pozycji. Z całym szacunkiem do Kiko, moim zdaniem z nim jako głównym graczem ( jaką on ma pozycję, wczoraj pod koniec rozgrywał? ) Wilki nie podskoczą wyżej jak miejsca 7/8 w PLK.