Zwycięska seria Kinga zakończyła się w niedzielę w Sopocie. Po pięciu kolejnych wygranych szczecinianie musieli uznać wyższość mistrza Polski sprzed dwóch sezonów. Trefl po wygranej z Kingiem awansował na pozycję lidera Orlen Basket Ligi.
Trefl Sopot - King Szczecin 84:74 (25:13, 25:17, 15:17, 19:27)
King: Roberts 25, Żołnierewicz 12, Gielo 11, Novak 7, Popović 5, Roach 5, Freidel 4, Kostrzewski 4, Egner 0, Hustak 0
Trefl od pierwszych minut postawił Kingowi bardzo trudne warunki. Agresywna defensywa sopocian na długi czas pozbawiła szczecinian atutów w ataku. Gospodarze prowadzili od pierwszej akcji. Już w I kwarcie odskoczyli na 14 oczek, a przez ponad trzy minuty tej odsłony szczecinianie zdobyli tylko 2 punkty. Obraz gry nie uległ zmianie w II kwarcie, a przewaga Trefla wzrosła nawet do 18 punktów. King nie trafiał "trójek", miał ogromne kłopoty z przebijaniem się pod kosz rywali i przegrywał walka o zbiórki.
King poderwał się do walki po długiej przerwie i rozpoczął III kwartę od punktowej serii. Rywale szybko jednak opanowali sytuację i po 30 minutach znów mieli 18 punktów przewagi. Decydująca odsłona dała jeszcze nadzieję na odwrócenie losów meczu. King po raz pierwszy od ponad 20 minut zmniejszył straty do 9 oczek, ale dobrze zorganizowana defensywą drużyny trenera Larkasa na więcej nie pozwoliła.
Najskuteczniejszym graczem meczu był skrzydłowy Kinga Anthony Roberts, który zdobywając 25 punktów ustanowił swój rekord sezonu.
W Orlen Basket Lidze nastąpi teraz dwutygodniowa reprezentacyjna przerwa w rozgrywkach. King powróci do walki o ligowe punkty 7 grudnia.
(woj)