Niedzielny derbowy pojedynek Kinga ze Spójnią będzie dla zachodniopomorskich drużyn inauguracją rundy rewanżowej Energa Basket Ligi.
Na półmetku sezonu zasadniczego szczecinianie i beniaminek ze Stargardu nie mogą być zadowoleni ze swoich wyników. Spójnia zamyka ligową stawkę z dorobkiem trzech zwycięstw, a dziesiąty w tabeli King ma dwa punkty straty do ostatniej drużyny kwalifikującej się do play-off.
W ligowych statystykach z zachodniopomorskich graczy najmocniej swoją pozycję zaznaczył Anthony Hickey. Rozgrywający Spójni jest nie tylko liderem stargardzkiej drużyny, ale też jedną z gwiazd ligi. Amerykanin ze średnią ponad 21 punktów i zdobytymi 317 punktami jest liderem klasyfikacji snajperów.
Popis gry Hickey dał w poniedziałek w Gdyni, kiedy to w przegranym 89:88 meczu z Arką zdobył rekordowe 33 punkty, grając z 65-procentową skutecznością z gry. Hickey jest także najlepiej przechwytującym graczem ligi i jako jedyny w tej klasyfikacji może pochwalić się ponad dwoma przechwytami w meczu. W Spójni jest jeszcze dwóch graczy, którzy legitymują się średnią ponad 10 punktów zdobytych w meczu – to Norbertas Giga i Piotr Pamuła.
W Kingu, podobnie jak w latach poprzednich, najskuteczniejszym zawodnikiem jest Paweł Kikowski. Średnio zdobywa 16,6 punktu, a rekord sezonu ustanowił w niedawnym meczu z Polskim Cukrem rzucając 27 punktów. W Energa Basket Lidze nie ma skuteczniej grającego Polaka.
Wśród 20 najlepszych strzelców jest jeszcze drugi zawodnik Kinga Tauras Jogela. Wśród najlepiej zbierających i punktujących ligi jest center Kinga Martynas Sajus. Jego rodak Martynas Paliukenas jest obok Hickeya i Richardsona z Dąbrowy najlepiej przechwytującym koszykarzem EBL.
Wśród rozgrywających wyróżnia się Jakub Schenk, który ma średnio 5,5 asysty w meczu, a w ostatnim spotkaniu z Polskim Cukrem 10 razy otwierał kolegom z drużyny drogę do zdobycia punktów. Lepszy w tym elemencie, poza kilkoma Amerakanami, jest tylko jeden Polak Łukasz Koszarek ze Stelmetu.
Zespołowo statystyki Spójni i Kinga nie wyglądają już tak kolorowo. Beniaminek ze Stargardu to najmniej skuteczny zespół Energa Basket Ligi. Średnio zdobywał 75 punktów w meczu, ale w pięciu pojedynkach nie osiągnął nawet 70 oczek. Najdotkliwsze dla Spójni były porażki z Kingiem 64:95 i Stelmetem 59:85.
King jest tymczasem wśród najsłabiej broniących zespołów ligi i trzy razy w sezonie stracił ponad 100 punktów. ©℗
(woj)
Fot. R. Pakieser