Zaledwie sezon trwała przygoda Mateusza Zębskiego z Kingiem Szczecin. 29-letni zawodnik w kolejnym sezonie znów reprezentował będzie barwy Astorii Bydgoszcz, z której przed rokiem trafił do Szczecina. To drugi po Dominiku Wilczku zawodnik z ubiegłorocznego składu, który oficjalnie pożegnał się już z Kingiem.
Odejście Mateusza Zębskiego to spore osłabienie szczecińskiej drużyna. W Kingu w poprzednim sezonie 29-latek zdobył 263 punkty i był czwartym snajperem drużyny. Był liderem przechwytów, wiceliderem asysty i czwartym zbierającym drużyny.
W Bydgoszczy Zębski trafi do drużyny z kilkoma dobrymi znajomymi. W zespole nadal grają bowiem Michał Chyliński, Michał Aleksandrowicz i Michał Krasuski, a ważne kontrakty mają ponadto Jakub Nizioł, Markus Loncar, Paulius Dambrauskas, Dominykas Domarkas, Alan Herndon, Andrzej Pluta i Patryk Kędel, a także znany z występów w młodzieżowych drużynach Szczecina Wiktor Rajewicz. Zębski dobrze zna także system trenera Artura Gronka, u którego odgrywał bardzo ważną rolę najpierw w kadrze Polski B, a następnie w Enea Astorii.
(woj)