Piątek, 14 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Koszykówka. King wciąż nie do zatrzymania

Data publikacji: 13 listopada 2025 r. 23:02
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2025 r. 23:04
Koszykówka. King wciąż nie do zatrzymania
 

King wygrał piąty mecz z rzędu i po siedmiu kolejkach ma na koncie sześć zwycięstw. To najlepszy początek sezonu w historii szczecińskiego klubu.

REKLAMA

Dziki Warszawa - King Szczecin 85:96 (19:23, 23:31, 21:20, 22:22)

King: Popović 19, Gielo 18, Freidel 13, Żołnierewicz 13, Egner 12, Roberts 7, Kostrzewewski 6, Roach 3, Hustak 3, Novak 2

Nawet niekorzystny terminarz Orlen Basket Ligi nie jest w stanie zatrzymać Kinga. Choć szczecinianie po raz piąty w tym sezonie zagrali mecz wyjazdowy, wygrali po raz czwarty na parkiecie rywala. Dziki tylko przez krótkie momenty meczu dotrzymywały kroku szczecinianom. Przewaga Kinga natomiast wynosiła już momentami 16 punktów.

Goście lepiej rozpoczęli mecz, ale King szybko wyszedł na prowadzenie. Po 10 minutach było 19:23. Drugą kwartę szczecinianie rozpoczęli od serii 5-0 i po rzutach wolnych Hustaka byli już lepsi o dziewięć punktów. Ekipa z Warszawy odrabiła straty i przegrywała zaledwie dwoma punktami. Goście opanowali sytuację - świetnie prezentował się Roberts, a po trójce Freidela pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 42:54.

Po długiej przerwie Dziki zmniejszyły straty do zaledwie pięciu punktów. Zespół trenera Majcherka na więcej nie pozwolił, a akcje Żołnierewicza, Egnera i Freidela dały 16 punktów przewagi. Gospodarze jeszcze walczyli, ale nie byli w stanie odwrócić losów meczu. King zwyciężył 96:85. (woj)

REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA