Bryce Brown, MVP finałów play-off Energa Basket Ligi poprzedniego sezonu był gościem na noworocznym meczu Kinga z Treflem. Były snajper Kinga został żywiołowo przyjęty przez szczecińskich kibiców, ale jego obecność w Netto Arenie nie była zapowiedzią powrotu do Szczecina na dłużej.
Obecnie Brown świetnie radzi sobie w Bourg-en-Bresse. Jest podstawowym graczem drużyna który w francuskiej Betclic Elite wygrała 12 z 17 spotkań, a w Eurocupie 10 z 12 spotkań. Brown w krajowych rozgrywkach zdobył już 189 punktów, a w europejskich kolejne 140.
Brown w trzech z sześciu spotkań finałowych ze Śląskiem zdobył ponad 20 punktów i zagrał z ponad 50-procentową skutecznością. Walnie przyczynił się do zdobycia przez Kinga mistrzostwa Polski i nic dziwnego, że kibice zgotowali mu gorące powitanie. Zawodnik odwdzięczył się kibicom gotowością do wspólnych zdjęć i cierpliwością przy rozdawania autografów.
Kibice Kinga liczą, że mistrz Polski w najbliższym czasie pozyska gracza o podobnych atutach, co Brown. Wzmocnienia klubu zapowiedział po meczu z Treflem trener szczecinian Arkadiusz Miłoszewski. Przyznał, że King rozgląda się zarówno za graczem obwodowym, jaki i podkoszowym.
(woj)