PO zakończeniu niedzielnego meczu siatkarek Chemika Police z Pałacem Bydgoszcz trener Giuseppe Cuccarini wygłosił oświadczenie, w którym ostro skrytykował operatora Azoty Areny. Powodem zdenerwowania włoskiego szkoleniowca był niedzielny poranny trening, który zespół musiał odbywać w zimnym obiekcie. Obsługa obiektu po sobotnim koncercie Edyty Górniak pozostawiła bowiem otwarte drzwi, co spowodowało mocne wychłodzenie hali.
- Jako trener muszę chronić swoje zawodniczki i zespół. Dzisiaj rano, gdy przyszliśmy na trening w hali trwały jeszcze porządki po sobotniej imprezie. Drzwi były otwarte na oścież, a hala była bardzo wychłodzona. To nie zdarzyło się po raz pierwszy. Podobne przypadki były w poprzednim sezonie i wówczas obiecywano nam, że to się zmieni. Klub wyłożył duże środki, aby pozyskać zawodniczki, a te potrzebują właściwych warunków do treningu i przygotowywania się do spotkań. Odpowiednia temperatura jest jednym z podstawowym warunków, bo kiedy jest zimno grozi to kontuzjami - mówił Giuseppe Cuccarini.
Słowa trenera potwierdziła kapitan zespołu Aleksandra Jagieło.
- Poranny trening miałyśmy o 9 rano i hala była mocno przewietrzona. Było naprawdę zimno - dodała Jagieło.
Z uwagi na sobotni koncert z regulaminowego niedzielnego treningu w Azoty Arenie zrezygnował Pałac. Siatkarki z Bydgoszczy rano odbyły zajęcia w Policach.
- Przepraszam zespół z Bydgoszczy, że nie mogliśmy zapewnić im treningu w hali.Wystąpimy do operatora z oficjalnym protestem. Nie na wszystko mamy wpływ, a organizacja pozostawia wiele do życzenia. Operator wie jakie są wymagania przy organizacji meczów Orlen Ligi i nie chcemy aby w przyszłości podobne wydarzenia miały miejsce - mówił prezes Chemika Joanna Żurowska.
We wtorek oficjalne stanowisko w tej sprawie zajął Azoty Arena Operator. Oto jego treść:
„ W dniu 18.10.15 o godz. 9.00 w trakcie zaplanowanego treningu drużyny Chemik Police temperatura w Hali Głównej spełniała warunki określone w przepisach gry w piłkę siatkową, które obowiązują w sezonie 2015/16, i wynosiła 16,9 stopni (załącznik nr 1, załącznik nr 2 przepisy pkt. 1.5 ). Średnia temperatura podczas treningów i meczów utrzymywana jest na poziomie 18-19 stopni.
Z czujników temperatury zainstalowanych na terenie Hali Głównej jasno wynika, o której godzinie i w jakim stopniu nastąpiło chwilowe obniżenie temperatury. Zapis z monitoringu Azoty Areny z dnia 18.10.15 z godz. 8.31 ( zapis do wglądu w biurze Operatora ) jednoznacznie wskazuje, że za zaistniały stan bezpośrednią
winę ponosi obsługa montująca bandy elektroniczne na mecz, której zleceniodawcą jest organizator wydarzenia sportowego – Klub Piłki Siatkowej Chemik Police.
To Chemik Police koordynuje przygotowania do meczu ( w tym montaż band ) i planuje terminy treningów swojej drużyny i drużyny przeciwnej w dniu meczu. W dniu 18.10.15 trening drużyny gości Pałacu Bydgoszcz zaplanowany był na godz. 8:00, a trening gospodarzy Chemika Police na godz. 9:00. Operator dochował wszelkiej staranności, by Hala Główna była przygotowana do treningów według wyżej wymienionych ustaleń.
Z informacji uzyskanych od kierownictwa Pałacu Bydgoszcz wynika, że poranny trening nie był przez drużynę planowany, o czym w dniu 17.10.15 poinformowali
organizatora - Chemik Police, a ten przekazał tę informację serwisowi technicznemu odpowiedzialnemu za przygotowanie Hali Głównej do treningu i meczu.
Do Operatora dotarła informacja w formie ustnej, dlatego też została podjęta decyzja, w celu zabezpieczenia ewentualnych zmian, by hala była przygotowana na
godz. 8:00, zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami pisemnymi.
W związku z powyższymi informacjami zarzuty Pani Prezes Joanny Żurowskiej i trenera Giuseppe Cuccariniego podczas konferencji prasowej w dniu 18.10.15 są
krzywdzące, biorąc pod uwagę żmudne starania Operatora w celu pogodzenia wielu imprez, meczów i treningów klubów sportowych. Operatorowi zależy na promocji sportu w Szczecinie oraz obiektu Azoty Arena jako przyjaznego miejsca dla sportowców i mieszkańców."
Monika Pyrek - Rokita
ASO Azoty - Arena