Lider klasyfikacji górskiej kolarskiego Tour de Pologne Jarosław Marycz (CCC Sprandi Polkowice) jest pod wrażeniem dużej liczby kibiców przy trasie wyścigu. W środę praktycznie w każdym mieście na Górnym Śląsku gromadziły się tłumy.
- To rzadkość w wyścigach europejskich, że wszyscy wychodzą na ulicę, dopingują. To robi wrażenie – powiedział były zawodnik klubów w Koszalinie i Goleniowie.
Marycz mógł w środę niepokoić się, czy zachowa koszulkę najlepszego „górala”. Nie jechał w ucieczce, a na trasie czekały dwie górskie premie.
- Bardzo dużo zawodników chciało dzisiaj jechać w ucieczce. Udało się odskoczyć piątce, a my mieliśmy w niej Łukasza Owsiana, który godnie reprezentował grupę CCC, zdobywając punkt na premii górskiej. Cieszę się, że koszulka "górala" została w naszej drużynie. - dodał. (par)