Trwa głosowanie na najlepszego sportowca i trenera Ziemi Szczecińskiej w roku 2015. Codziennie przypominamy wybrane lata z przeszłości. Jak przebiegały plebiscyty, kto wygrywał i jakie osiągał sukcesy. Dziś rok 2006.
Rok 2006 był potwierdzeniem rosnącej formy kilku szczecińskich sportowców, którzy swoją supremację w kraju udokumentowali też w rywalizacji międzynarodowej. Przedstawiciele sportów indywidualnych całkowicie zdominowali plebiscyt, co nie było trudne zważywszy na ich osiągnięcia i słabość zachodniopomorskich drużyn.
Po raz drugi z rzędu zwyciężył wioślarski duet: Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski. Obaj obronili tytuł mistrzów świata w czwórce podwójnej, która wybrana została również najlepszą wioślarską osadą na świecie. Sukcesy i dominacja na światowych torach wioślarskich doceniona została też przy prestiżowych nagrodach.
Szczecinianie tytuł mistrzów świata wywalczyli na legendarnym torze w angielskim Eton, gdzie wygrywanie ma swoją dodatkową wartość. To miejsce szczególne, elitarne, a zrozumieć jego specyfikę mogą jedynie ci, którzy tam byli i coś jeszcze zwojowali - jak nasi szczecińscy wioślarze.
Eton, to kolebka światowego wioślarstwa. Przywiązanie do tradycji jest tam ogromne, a zawody ogląda 30 tys. ludzi przy samym torze wodnym, a dodatkowych 20 tys. na polanach, urządzając sobie kilkudniowe pikniki. ©℗ (p)
Cały artykuł czytaj w czwartkowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.