Futsal Szczecin zamykający tabelę, choć przegrywał już 0:5, w niedzielę sensacyjnie zremisował na wyjeździe z rywalem walczącym o awans do ekstraklasy!
I liga futsalu, grupa północna: UMKS Zgierz - Futsal Szczecin - 8:8 (4:0); 1:0 Góralczyk (5), 2:0 Góralczyk (8), 3:0 Góralczyk (15), 4:0 Mikołajczyk (20), 5:0 Błaszczyk (21), 5:1 Ława (25), 6:1 Adamczyk (28), 6:2 Sobinek (29), 6:3 Ława (30), 7:3 Adamczyk (31), 7:4 Kop-Ostrowski (31), 7:5 Ława (32), 7:6 Ława (33), 8:6 Adamczyk (34), 8:7 Ława (35), 8:8 Ława (39).
Futsal Szczecin: Koszmider - Kubicki, Sobinek, Ława, Kowalczyk, Sobinek, Kop-Ostrowski
Pierwsza połowa to konstruowanie akcji przez gospodarzy. Już w 5 minucie po rzucie rożnym objęli oni prowadzenie. Futsal miał swoje szansę, kilka razy próbował Kubicki, 100% szansę miał Karol Ława. Lobowanie bramkarza z połowy, też nie zakończyło się sukcesem. Bramki strzelał za to zespół ze Zgierza. Przeprowadził on dwie typowe futsalowe akcję z wbiegnięciem na strzał i zrobiło się 3:0. Była to 8 i 15 minuta meczu. Goście próbowali, ale odnosiło się wrażenie, że gospodarze mają ten mecz pod kontrolą. Jeszcze przed przerwą strzelili oni gola na 4:0. Nasza obrona zrobiła duży błąd w ustawieniu i akcję wykończył Mikołajczyk.
Początek drugiej połowy to gol na 5:0 i nic nie wskazywało na emocję w tym meczu. Ława przeprowadził indywidualną akcję i zrobiło się 5:1, ale za chwilę gospodarze odpowiedzieli golem na 6:1, po stracie piłki w środku boiska. Bramkę na 6:2 po dobitce zdobył Sobinek. Gospodarze dość szybko uzyskali 5 fauli i każdy następny, groził rzutem karnym ze strony Futsalu. Przy wyniku 5:0 Kop-Ostrowski nie strzelił karnego. Była przez moment nadzieja na korzystny wynik, ale niedługo później nastąpił błąd Łukasza Koszmidera, który podał piłkę rywalowi, co skutkowało golem na 7:3. Na 7:4 bramkę strzelił Kop-Ostrowski. Gole na 7:5 i 7:6, to przedłużone rzuty karne Karola Ławy. Gospodarze kompletnie pogubili się w tym odcinku meczu. Jednak zrobili jeszcze jedną składaną akcję i podwyższyli wynik na 8:6. Futsal się nie poddawał. Najpierw gola wślizgiem strzelił oczywiście Ława, a minutę przed końcem ten sam zawodnik wykorzystał karnego na 8:8. Jeszcze w ostatnich sekundach meczu Kop-Ostrowski mógł zapewnić naszej drużynie zwycięstwo, ale ofiarna postawa gospodarzy, pozwoliła im uniknąć bramki.
Bohaterem meczu był Karol Ława, zdobywca 6 bramek. Futsal Szczecin nie stracił jeszcze nadziei na utrzymanie. Postawa w tym meczu, to potwierdziła. Futsaliści ze Szczecina pokazali charakter i w mocno okrojonym składzie, zdobyli cenny punkt. ©℗
(PR)