I liga futsalu: Widzew Łódź - Futsal Szczecin 6:1 (0:1); 0:1 Borys Szymański (6), 1:1 Michał Marciniak (21 karny), 2:1 Tomasz Gąsior (22), 3:1 Jan Dudek (33), 4:1 Michał Marciniak (35), 5:1 Michał Marciniak (39), 6:1 Michał Bondarenko (39).
SZCZECIN: Łukasz Koszmider - Bruno Fernandes. Karol Ława, Borys Szymański, Patryk Jurys, Konrad Kaczmarek, Łukasz Kubicki, Kamil Hajdukiewicz, Vadzim Sliapets
Drużyna Futsalu Szczecin przegrała wyjazdowy mecz z Widzewem, choć do przerwy całkiem dobrze grała w obronie. Zespół Futsalu wyprowadzał groźne kontry i jedno szybkie podanie dało prowadzenie naszemu zespołowi. Widzew prowadził grę, ale bił głową w mur. Oczywiście miał kilka dobrych okazji, ale świetnie w bramce Futsalu Szczecin spisywał się Łukasz Koszmider.
Druga odsłona to już zupełnie inna historia. Goście dali się zaskoczyć na samym początku. Najpierw karny po ręce Kamila Hajdukiewicza na 1:1 i czerwona karta dla tego zawodnika. Potem składna akcja widzewiaków i wynik 2:1 już po 2 minutach drugiej odsłony. Zespół z Łodzi grał szybciej niż w pierwszej i stwarzał sobie więcej okazji. Futsal Szczecin grał cały czas z kontry i sporadycznie zagrażał bramce gospodarzy. Pod koniec meczu czerwoną kartkę za dyskusję z sędzią dostał Karol Ława.
Nie można w futsalu cały mecz się bronić i liczyć na kontry. Można tak grać na dużym boisku, a nie na hali. Widzew był zdecydowanie lepszym zespołem. Lepiej operował piłką, rozgrywał akcję i dążył do zwycięstwa. Zespół ze Szczecina nieprzypadkowo przegrywa mecz za meczem. Jest jedną z najsłabszych drużyn w tej lidze. Warto zaznaczyć, że nasz team grał osłabiony i przyjechał do Łodzi tylko z 9 zawodnikami do gry. ©℗
(PR)