Szczecińska Akademia Futsalu to projekt, którego celem jest stworzenie wyjątkowego miejsca, w którym dzieci mogłyby od podstaw uczyć się piłki nożnej w halowym wydaniu, a założycielem i pomysłodawcą jest Karol Ława.
Szczecińska Akademia Futsalu rozpoczęła swoją działalność na początku 2024 roku i ma już na koncie pierwsze sukcesy. W czerwcu akademia wzięła udział w halowym turnieju Costa Blanca Cup 2024, rozgrywanym w Hiszpanii. SAF wystawił w tych rozgrywkach dwie drużyny w dwóch kategoriach wiekowych: U-10 prowadzoną przez trenera Karola Ławę i U-12 pod wodzą trenera Mateusza Jakubiaka. W obydwu z nich szczecinianie zajęli I miejsca. Oprócz tego seniorski zespół wystartuje w rozgrywkach III ligi Futsal ZZPN, a celem w ciągu najbliższych dwóch lat jest awans do I ligi.
- Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu - mówi Karol Ława. - W poniedziałki w hali Szkoły Podstawowej numer 65 przy ulicy Młodzieży Polskiej, a w piątki w Szkole Podstawowej numer 59 im. Bolesława Krzywoustego przy ulicy Dąbskiej. W tym drugim miejscu rozgrywane będą spotkania ligowe.
Wielu zawodników szczecińskiej akademii to byli gracze I-ligowego Futsalu Szczecin. Oto skład całej drużyny: Przemysław Rudziński, Paweł Ruhs, Karol Ława, Bartosz Sobinek, Mateusz Gepert, Daniel Maćkiewicz, Łukasz Kubicki, Bartosz Makarewicz, Maciej Macuk, Szymon Jakubowski, Adam Wiejkuć, Mateusz Jakubowski, Adrian Krzywicki, Wojciech Ożarowski, Patryk Jurys, Adrian Skorb, Mariusz Głodkowski, Nikodem Juchnicki i Kacper Kulas. Trenerem jest Miłosz Kocot, który w przeszłości prowadził ekstraklasowe zespoły oraz Futsal Szczecin.
- Bez wątpienia mamy zespół, który jest w stanie dojść do I ligi i się w niej utrzymać - mówi z przekonaniem K. Ława. - Mamy zawodników, którzy z powodzeniem przez kilka lat występowali na tym poziomie, a nawet i wyższym, więc jest to realny plan. Gdy już uda się nam to osiągnąć, to dalej będziemy patrzeć do przodu, ponieważ naszym priorytetem jest rozwój.
Za występy w I-ligowym Futsalu Szczecin zawodnicy otrzymywali pieniądze. Teraz ma być inaczej, przynajmniej na początku...
- Obecnie nikt nie pobiera wynagrodzenia za grę w III lidze - wyjaśnia K. Ława. - W miarę rozwoju klubu i większej profesjonalizacji zapewne dojdą tego typu kwestie, ale na razie jest to melodia przyszłości.
SAF ma być projektem na lata, a w przyszłości do pierwszego zespołu wprowadzani będą wychowankowie. Obecnie prowadzone są treningi dla dwóch grup wiekowych z roczników: 2012 i 2014. W przyszłości problemem mogą być finanse, gdyż na poziomie I ligi trzeba jeździć po północnej-wschodniej Polsce, a na to potrzeba pieniędzy. Czy ludzie uczestniczący w tym projekcie są tego świadomi?
- Każdy z zawodników wie, jakim projektem jest SAF i chce się w niego zaangażować - mówi z pełnym przekonaniem K. Ława. - Jednym z założeń jest wprowadzenie na poziom seniorski młodych graczy ze wspomnianych wcześniej roczników. Do tego potrzeba co najmniej kilku lat, więc wizja klubu jest jak najbardziej długofalowa. Do czasu rywalizacji w I lidze liczymy na to, że uda nam się zbudować odpowiednie zaplecze finansowe.
SAF to nie tylko drużyna w III lidze i młodsze roczniki, ale również zespół kobiecy, który 8 grudnia o godz. 10 w hali przy ul. Norwida w Goleniowie wystąpi w kobiecym Pucharze Polski ZZPN. Kadrę stanowią zawodniczki znane m.in. z występów w Olimpii Szczecin, LFA czy Pogoni Women Szczecin. Drużynę w pucharze poprowadzi trener Piotr Sochański.
- Pomysł utworzenia kobiecego zespołu powstał po turnieju mistrzostw Polski szóstek, po którym pozostał niedosyt i chęć kontynuowania przez panie przygody z piłką - tłumaczy genezę żeńskiej drużyny K. Ława. - Regularne treningi oraz nowe zawodniczki pojawiające się w zespole powodują, że w przyszłości myślimy o zgłoszeniu kobiecej drużyny do rozgrywek ligowych.
W Pucharze Polski ZZPN wystąpili już mężczyźni. SAF był faworytem całego turnieju, lecz zajął II miejsce, w finale przegrywając po rzutach karnych z Wielimem Szczecinek.
- Czysto sportowo zaprezentowaliśmy najwyższy poziom, choć oczywiście zabrakło zwycięstwa w finale - podsumował pucharową przygodę K. Ława. - Chyba za bardzo chcieliśmy udowodnić swoją wyższość i wygrać większą liczbą bramek, a patrząc już na chłodno, to w tamtym momencie nie było to nam zupełnie potrzebne.
Pierwszy mecz ligowy rozegrany zostanie już w najbliższą niedzielę, a rywalem będzie... Wielim Szczecinek. Oprócz tego przeciwnikami SAF-u będą w III lidze: E.Link Futsal Koszalin, KS Pogoń Połczyn-Zdrój, Extra Time PRO - Futsal Koszalin i URB Futsal Kołobrzeg. Zespoły zagrają mecz i rewanż.
- Większość drużyn obecnych na Pucharze Polski będzie występować również w III lidze, więc nie obawiamy się nikogo - zaznacza K. Ława. - Dobrze, że zagramy pierwszy mecz z Wielimem, w niedzielę o godzinie 14 w hali SP-59, bo szybko chcemy zrehabilitować się za finałową wpadkę.
A jak wygląda poziom futsalu w Polsce? I czy będzie w grodzie Gryfa drużyna na poziomie Ektraklasy, jak kiedyś Pogoń ’04 Szczecin?
- Jeśli chodzi o Ekstraklasę, to poziom jest wysoki i ciągle rośnie - uważa K. Ława. - A widać to po tym, że w topowych drużynach występuje coraz więcej jakościowych zawodników. Chciałbym, żeby w Szczecinie też powstała drużyna, która będzie zdolna do gry na tym poziomie. ©℗
(PR)