Sobota, 28 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Boks. Przegrane olimpijskie kwalifikacje

Data publikacji: 19 marca 2020 r. 15:41
Ostatnia aktualizacja: 21 marca 2020 r. 14:44
Boks. Przegrane olimpijskie kwalifikacje
 

Od soboty w londyńskiej Copper Box Arenie toczył się pięściarski turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich Tokio 2020 z udziałem piątki reprezentantów województwa zachodniopomorskiego. W poniedziałek walki toczyły się już bez udziału publiczności, a ostatecznie impreza została przerwana z obawy przed koronawirusem.

Trzech pięściarzy klubu BKS Skorpion Szczecin już wcześniej odpadło jednak z rywalizacji. Największego pecha miał Sebastian Wiktorzak, który po obiecującym początku, z powodu kontuzji nie dokończył walki z Estończykiem Stivenem Aasem.

Z dalszą rywalizacją pożegnał się także Ryszard Lewicki, który był słabszy od Słowaka Andreja Csemeza, a wszyscy sędziowie punktowali identycznie, dając rywalowi wygraną 10:9 w każdej z rund. Bez powodzenia walczył również Maciej Jóźwik, przegrywając na punkty 0:5 z Ormianinem Arturem Bazejanem.

Po wyrównanej walce niejednogłośnie na punkty 1:4 przegrał natomiast reprezentant zachodniopomorskiego KB Karlino Mateusz Polski, ulegając zaledwie 18-letniemu reprezentantowi Danii Sebastianowi Terteryanowi.

Koleżanka klubowa M. Polskiego, Elżbieta Wójcik, nie zdążyła stanąć w szranki rywalizacji, bo imprezę przerwano... Z Polaków, oprócz karlinianki, szansę na uzyskanie olimpijskich kwalifikacji stracili z powodu przerwania zawodów m.in. Mateusz Masternak, Karolina Koszewska czy Sandra Drabik.

Nie wiadomo jeszcze, jaka będzie dalsza droga kwalifikacji na igrzyska, ale mówi się, że planowane na maj w Paryżu światowe kwalifikacje (mogliby w nich startować zawodnicy, którzy odpadli w Londynie) nie dojdą do skutku...

Organizatorzy turnieju w Londynie zdecydowali się przerwać zawody ze względu na pandemię koronawirusa. Dodatkowo mówi się też o naciskach ze strony krajowych federacji. Decyzję o przerwaniu kwalifikacji podjęła działająca przy Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim Grupa Zadaniowa do spraw Boksu (BTF).

„Decyzja została podjęta we współpracy z Lokalnym Komitetem Organizacyjnym (LOC) imprezy, z powodu rosnących globalnych ograniczeń podróży i środków kwarantanny, które mają wpływ na plany podróży sportowców, drużyn i urzędników oraz wpływają na ich możliwości powrotu do domu" - napisano w oświadczeniu. ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

czytam
2020-03-21 14:15:38
Dobrze ,że duch sportowy nie ginie ! W mordę wirusa , koronaczubusa- świrusa ! Moze na razie nie na ringu , ale w życiu mu dołożymy !
guciu
2020-03-20 08:21:22
Od Wociecha Bartnika długo długo nic.
Janek
2020-03-19 16:09:07
Jakie Igrzyska Olimpijskie? TO wszystko jest niedorzeczne w obliczu epidemii. Strata czasu,pieniedzy I narazanie ludzi na ryzyko. IO w Tokio sie nie odbeda.Jaki frajer tam pojedzie?Szpece od kasy ida w zaparte,oczywiscie kosztem zdrowia I zycia innych.Glupie to!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA