Rozmowa z Mirosławem Drozdem trenerem roku 2024 w Plebiscycie „Kuriera Szczecińskiego”
Doświadczony szkoleniowiec jest wielokrotnym laureatem plebiscytu „Kuriera Szczecińskiego”. Przed rokiem przegrał rywalizację o pierwsze miejsca z byłym trenerem piłkarzy Pogoni Jensem Gustafssonem, a rok wcześniej musiał ustąpić miejsca na podium swojemu młodszemu koledze po fachu Oskarowi Krupeckiemu. W tegorocznym plebiscycie „Kuriera Szczecińskiego” był już bezkonkurencyjny.
– Jest Pan etatowym laureatem plebiscytu „Kuriera Szczecińskiego”. Czy zatem zwycięstwo w tegorocznej edycji było zaskoczeniem?
– Bardzo się cieszę i jestem miło zaskoczony, tym bardziej, że z tego co słyszałem wygrałem zdecydowanie. Myślę, że to rodzice i zawodnicy naszego klubu docenili pracę, którą wykonujemy w arcytrudnych warunkach, a mimo to potrafimy zdobywać medale.
– Pływanie w Szczecinie boryka się z ogromnymi problemami, a rozwój tej dyscypliny hamują niezależne od zawodników i ich trenerów czynniki zewnętrzne. Od pół roku pływacy MKP pozbawieni są bazy treningowej z prawdziwego zdarzenia. Jak mocno wyłączenie z użytkowania basenu olimpijskiego komplikuje szkolenie?
– Korzystamy ze szkolnych basenów SP 51 i SP 10. Nie mamy dostępu do hali sportowej, ani odnowy biologicznej, a z siłowni korzystamy tylko raz w tygodniu. Na spotkaniu z trenerami klubowymi i zawodnikami postanowiliśmy, żeby w tych dramatycznych warunkach dawać z siebie więcej. Wszyscy wzięli to sobie do serca i walczymy, a efektem tego są medale, które wywalczyliśmy w 2024 roku na mistrzostwach Polski. Tylko pływacy z mojej grupy stawali na podium ponad 20 razy.
– Na co zatem można liczyć w 2025 roku? Czy doczekamy się dobrych wyników nie tylko w kraju, ale też na międzynarodowych arenach?
– Cały czas czekamy na ponowne uruchomienie Floating Areny. Widzimy, że już wynoszone są rusztowania, co może sugerować, że prace przy naprawie konstrukcji dachu dobiegły końca. Nie znamy jednak terminu otwarcia basenu, a treningi na 50-metrowej pływalni przed sezonem letnim są dla nas priorytetem. Bardzo obawiam się tego sezonu letniego. Najbliższe tygodnie będą dla nas kluczowej w kontekście całego sezonu. Już 30 kwietnia zaplanowano mistrzostwa Polski, na których będzie można zdobywać minima na najważniejsze imprezy międzynarodowe roku – Uniwersjadę, mistrzostw świata i mistrzostwa Europy juniorów. Nie mając do dyspozycji Floating Areny staramy się zorganizować dla naszych pływaków jedno lub dwa zgrupowania. Czekamy na ofertę z czeskiej Ostrawy, bo to jedno z nielicznych miejsc dostępnych obecnie dla nas finasowo. Dodatkowo mielibyśmy szansę startu w mistrzostwach Czech, co byłoby dobrym podsumowaniem zgrupowania i przetarciem przed mistrzostwami Polski. ©℗
Rozmawiał Wojciech TACZALSKI
70. Plebiscyt Sportowy „Kuriera Szczecińskiego” jest współorganizowany i współfinansowany przez Miasto Szczecin. Głównymi partnerami są Województwo Zachodniopomorskie i Totalizator Sportowy, właściciel marki Lotto.
