Ponad 560 uczestników festiwalu Pol’and’Rock przebadali lekarze szczecińskiego Szpitala Wojewódzkiego przez trzy dni trwania wydarzenia. Sześć osób zostało skierowanych do dalszej pilnej diagnostyki z uwagi na wykryte zmiany o bardzo wysokim ryzyku onkologicznym. Z bezpłatnych badań USG tarczycy można było skorzystać, odwiedzając Planetę Zdrowia w Strefie Pomorza Zachodniego.
Mobilny gabinet badań tarczycy Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie otworzył się w Strefie Pomorza Zachodniego na lotnisku w Broczynie pod Czaplinkiem punktualnie o godz. 10.00 pierwszego dnia festiwalu – w czwartek. Przez trzy kolejne dni, do soboty, lekarze badali uczestników bez przerwy do godziny 18.00.
– Od samego początku pracy przed naszym kontenerem były spore kolejki. Najwytrwalsi czekali na badanie nawet 3,5 godziny – mówi Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik prasowy SPWSZ. – Ponadto nasi lekarze zdecydowali, że będą pracować dłużej, by z badań bez kolejki, jeszcze przed otwarciem Strefy i zaraz po jej zamknięciu mogli skorzystać wolontariusze, m.in. z Pokojowego Patrolu. W ten sposób chcieliśmy im podziękować za ich ciężką pracę.
Kto skorzystał z badań tarczycy? Przed każdym badaniem pacjenci wypełniali anonimowe ankiety. Wynika z nich, że z USG tarczycy podczas festiwalu skorzystało więcej kobiet (70,9 proc.) niż mężczyzn (29,1 proc.). Najliczniejszą grupę stanowili pacjenci w wieku od 25 do 34 lat. Niewiele mniej było osób z przedziału 35-44. Lekarze zbadali również dziewięć osób mających ponad 65 lat i 77 z najmłodszej grupy (18-24).
– Ciekawy obraz pacjentów daje analiza odpowiedzi na pytanie, skąd przyjechali na festiwal – dodaje Tomasz Owsik-Kozłowski. – Żadna z odpowiedzi (wieś, miasteczka i miasta do 50 tys. mieszkańców, od 50 do 150 tys., od 150 do 500 tys., ponad 500 tys.) nie wybija się na tle innych, żadnej też nie brakuje. W naszej opinii oznacza to, że Pol’and’Rock i nasze badania w równym stopniu przyciągnęły ludzi zarówno ze wsi, niewielkich miejscowości, co z największych miast. Taki przekrój w badaniach przesiewowych cieszy.
Dla blisko trzech czwartych badanych było to pierwsze USG tarczycy w życiu. Jednocześnie aż 82,2 proc. pacjentów na pytanie, czy ma jakiekolwiek problemy zdrowotne, związane z gruczołem tarczowym, odpowiedziało „nie” lub „nie wiem”.
Co wynika z przeprowadzonych badań? U 55,7 proc. badanych (314 osób) nie wykryto żadnych niepokojących zmian. U 23,4 proc. pacjentów (132 osoby) stwierdzono zmiany określane jako „najpewniej łagodne”. W 7,6 proc. przypadków (43 osoby) zostały wykryte zmiany określone jako „podejrzane”, dla których do dalszej diagnostyki zapewne niezbędna będzie biopsja. U sześciu osób (pięciu kobiet i jednego mężczyzny) znaleziono zaawansowane zmiany o wysokim ryzyku złośliwości. Żadna z tych osób nie wiedziała o możliwej chorobie i nie była pod kontrolą lekarską w tym zakresie. Dla pięciu osób z tej grupy było to pierwsze USG tarczycy w życiu.
– Lekarze przekazali tym pacjentom instrukcje co do dalszych kroków postępowania, by możliwie szybko rozpocząć pełną diagnostykę, a następnie ewentualne leczenie, jeśli podejrzenia po USG się potwierdzą – dodaje rzecznik.
Ponadto, u trzech osób wykryto niepokojące zmiany poza tarczycą wymagające dalszej pogłębionej diagnostyki, która pozwoli określić ich charakter. W 77 przypadkach obraz tarczycy widoczny w badaniu ultrasonograficznym odpowiadał zapaleniu tego gruczołu (np. w przebiegu choroby Hashimoto).
Zespół Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie obecny był w Strefie Pomorza Zachodniego na Pol’and’Rock Festival po raz drugi. W ubiegłym roku personel SPWSZ oferował festiwalowiczom badanie elastograficzne wątroby (tzw. fibroscan), z którego skorzystały wówczas 423 osoby.
(K)