Fala hejtu płynie przez polskie szkoły, a uczniowie w ogóle sobie z nią nie radzą. Ich kondycja psychiczna jest wątła, potrzebują rozmów, wsparcia i skuteczności dorosłych. Oczekują pomocy głównie od nauczycieli, bo to szkoła w dużej mierze pierwsza zauważa, że z dzieckiem czy nastolatkiem dzieje się coś niedobrego.
Otwartość na problemy uczniów to ogromne zadanie dla szkolnych specjalistów: pedagogów i psychologów, jednak oni także oczekują wsparcia – tym razem systemowego, ministerialnego. Szczególnie takiego, które dałoby mi proste narzędzia do oceny problemów i potrzeb dzieci i młodzieży, a potem skutecznej pomocy. Nowe narzędzia do oceny funkcjonowania uczniów z problemami zapowiedziała przebywająca z jednodniową wizytą w Szczecinie, wiceminister Izabela Ziętka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. MEN pracuje nad nimi od dawna, a mają pojawić się w szkołach już w lutym przyszłego roku.
I. Ziętka spotkała się nie tylko z psychologami i pedagogami szkolnymi oraz specjalistami pracującymi w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, ale wsłuchała się również w głos uczniów ze starszych klas Szkoły Podstawowej nr 61 im. Michała Kmiecika w Szczecinie. Dopełnieniem wizyty była żywa dyskusja praktyków, także z NGO oraz naukowców z Uniwersytetu Szczecińskiego na temat hejtu, jako zjawiska wysoce niepożądanego w szkołach i środowiskach, w których przebywają młodzi ludzie oraz w internecie.
(kel)