Premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o zawieszeniu przez szkoły wyższe zajęć na dwa tygodnie. Ale, jak informują szczecińskie uczelnie, wcale nie oznacza to, że studenci nie będą się uczyć.
- Zawiesiliśmy zajęcia do 1 kwietnia - informuje Weronika Bulicz, rzecznik prasowy Akademii Morskiej. - Od przyszłego tygodnia ruszamy z e-learningiem na tych przedmiotach, na których jest to możliwe. Studenci żadnego kierunku nie będą się nudzić. W domach studenckich zorganizowaliśmy pomieszczenia, w których mogą być izolowani studenci z grypą czy przeziębieniem. Oczywiście nie dotyczy to osób, u których by wykryto koronawirusa.
Uczelnia wprowadziła także zakaz odwiedzin w domach studenckich oraz kwaterowania tam nowych osób.
Rektor US, prof. Edward Włodarczyk, postanowił że zajęcia będą zawieszone bezterminowo. Co oznacza, że US liczy się z tym, że przerwa będzie dłuższa. Także na tej uczelni trwają prace na wprowadzeniem zajęć online.
A co z trwającą kampanią wyborczą przed wyborem nowego rektora?
- Zawieszenie zajęć nie będzie miało żadnego wpływu na kampanię, będzie się ona odbywała normalnie - zapewnia Karolina Płotnicka-Błach, p.o. rzecznika prasowego US.
Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny odwołał zajęcia do 25 marca. O możliwości zajęć online uczelnia informowała jeszcze przed decyzją premiera. W środę w południe trwało ustalanie szczegółów dotyczące funkcjonowaniu ZUT w nowej sytuacji.
Nowy tryb nauki będzie obowiązywał także na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym.
- Wprowadzimy zajęcia online dla wszystkich studentów - deklaruje prof. Barbara Wiszniewska, rzecznik PUM. ©℗
(as)
Fot. Ryszard Pakieser