Polska od wielu lat znajduje się w ogonie Europy pod względem wyszczepialności przeciw grypie w całej populacji (3,4%). W ostatnim sezonie NIZP-PZH odnotował 4,8 mln zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę, o 19% więcej w porównaniu do sezonu poprzedniego. 16,9 tys. osób było hospitalizowanych, a 25 zmarło.
- Niestety wyszczepialność wśród społeczeństwa nadal jest bardzo niska. Najbardziej smutne jest to, że osoby z chorobami przewlekłymi, czyli grup ryzyka oraz osoby starsze, które mogą skorzystać ze szczepień bezpłatnych, oferowanych przez samorządy, nie robią tego. Powinni pamiętać, że może ich to uchronić przed ciężkimi powikłaniami, przed zapaleniem mięśnia sercowego, przed ciężkim inwalidztwem, a nawet zgonem – mówi newsrm.tv Marek Posobkiewicz, Główny Inspektor Sanitarny i dodaje. – Patrząc w historię medycyny i historie ludzkości co ileś lat dochodzi do pandemii spowodowanej wirusem grypy. W przyszłości, nikt nie jest wstanie określić kiedy, może się to zdarzyć.
Nawet 33% przypadków zakażeń wirusem grypy przebiega bezobjawowo. Oznacza to, że nie zdając sobie sprawy z zakażenia, stajemy się nosicielami wirusa i możemy być źródłem zagrożenia dla osób z najbliższego otoczenia. Zapobieganie grypie poprzez szczepienia jest według ekspertów najskuteczniejszą drogą do ustrzeżenia się przed chorobą.
- Niezależnie od krążących mitów i błędnych przekonań, szczepienia przeciw grypie są najskuteczniejszą metodą, która chroni nie tylko przed zachorowaniem, ale przede wszystkim zapobiega groźnym dla zdrowia i życia powikłaniom, takim jak zapalenie mięśnia sercowego, zapalenia płuc, a nawet w ciężkich przypadkach zgonu. Zawsze zapobieganie chorobie jest lepsze i tańsze, niż jej późniejsze leczenie. Warto, aby ta profilaktyka odbywała się w sposób zaplanowany, skoordynowany i systemowy, obejmując najbardziej potrzebujących ochrony – mówi prof. dr hab. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Niestety w Polsce przeciw grypie szczepi się niecałe 4 proc. społeczeństwa. Polska od wielu lat znajduje się w ogonie Europy pod względem wyszczepialności. Wielka Brytania jest państwem o najwyższym poziomie wyszczepialności przeciw grypie w Europie (wśród seniorów 65+ wynosi ok. 70%-80% – dla porównania w Polsce 13,4%). W czym tkwi sukces?
- U nas kampania ochronna przeciw grypie jest prowadzona przez lekarzy rodzinnych. Teraz także farmaceuci mają uprawnienia do szczepień przeciw chorobie. Osiągamy bardzo wysoki poziom wyszczepialności np. w ostatnim roku zaszczepiliśmy ponad 71 procent pacjentów mających 65 lat i więcej. W mojej praktyce było to jeszcze więcej ponad 76 procent pacjentów – mówi dr George Kassianos, Przewodniczący British Global & Travel Health Association i dodaje. – Szczepienia przeciw grypie są całkowicie darmowe dla tej grupy pacjentów. My naprawdę robimy wszystko żeby zaszczepić tych pacjentów w naszych klinikach.
Na grypę zachorować może każdy, bez względu na płeć czy wiek. Jednak dzieci, seniorzy, kobiety w ciąży oraz pacjenci z chorobami przewlekłymi układu oddechowego, sercowo-naczyniowego i diabetycy znajdują się w grupach wysokiego ryzyka. Zachorowanie, spadek odporności, niedopasowane leczenie, czy zlekceważenie choroby wiąże się z ryzykiem wystąpienia groźnych powikłań pogrypowych.
W tym roku w Polsce po raz pierwszy pacjenci mają możliwość skorzystania z innowacyjnych szczepionek czterowalentnych. Zapewniają one najszerszą możliwą ochronę przed grypą, ponieważ zawierają dwa szczepy wirusa grypy typu A i dwie linie wirusa grypy typu B. Na świecie szczepionki czterowalentne są powszechnie rekomendowane przez najważniejsze instytucje zdrowia publicznego. W Wielkiej Brytanii, Kanadzie oraz Australii są refundowane dla pacjentów z grup ryzyka.
- Zalecamy stosowanie czterowalentnej szczepionki przeciw grypie przede wszystkim ze względu na szerszą ochronę oraz porównywalne bezpieczeństwo do szczepionki trójwalentnej. Europejskie dane wskazują, że wirus typu B jest przyczyną średnio 23% wszystkich potwierdzonych przypadków grypy. W Polsce w sezonie 2015/16, aż 50,9% potwierdzonych zachorowań wywołanych było wirusem grypy typu B. Takich statystyk nie powinniśmy lekceważyć – komentuje dr hab. n. med. Aneta Nitsch Osuch, ekspert Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Żródło: Newsrm.tv
Fot. arch.