Rękodzieło różnych generacji - od uczniów po seniorów - oraz wypieki studentów można było nabyć w środę podczas kiermaszu w Instytucie Pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Po raz siódmy zainaugurowano tam akcję "Wczoraj, jutro, dziś potrzebny jest pluszowy miś". Cały dochód przeznaczony zostanie dla małych pacjentów Oddziału Świętego Mikołaja przy ul. Unii Lubelskiej.
Do akcji, zorganizowanej przez studentów i pracowników Instytutu Pedagogiki US, włączyły się przedszkola, szkoły, placówki opiekuńczo-wychowawcze Szczecina i regionu, seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku oraz z Domu Dziennego Pobytu i osoby, które od lat wspierają projekt.
- 25 listopada obchodziliśmy Międzynarodowe Święto Pluszowego Misia i 116 urodziny naszego szanownego jubilata. Od siedmiu lat z tej okazji realizujemy szczególny projekt „Wczoraj, jutro dziś potrzebny jest pluszowy miś". Uczy on wrażliwości na problemy tych, którym los nie oszczędził cierpienia i choroby - powiedziała dr Małgorzata Moś z Katedry Pedagogiki Społecznej, inicjatorka i organizatorka projektu.
Działania Instytutu Pedagogiki US skupiające sympatyków, przyjaciół i sponsorów pozwolą po raz kolejny na zebranie środków niezbędnych dla małych pacjentów, dzielnie walczących z ciężkimi chorobami w Klinikach: Pediatrii i Onkologii Dziecięcej i Pediatrii, Hemato-Onkologii i Gastroenterologii Dziecięcej przy Unii Lubelskiej. Instytut Pedagogiki US przekaże też przebywającym na oddziałach książki, kolorowanki, kredki, zabawki, pluszowe maskotki, puzzle, gry planszowe itp.
- To ważne i bardzo motywujące, że możemy choć trochę pomóc potrzebującym, chorym dzieciom - mówiła studentka Magdalena Kowalska, przewodnicząca Koła Naukowego Pedagogów Opiekuńczych "Przyjaciel", które w organizacji kiermaszu wparły też inne koła Instytutu Pedagogiki US.
Wydarzeniu towarzyszyła loteria fantowa i licytacja ofiarowanych przedmiotów, jak bałwanek i miś wydrukowane na drukarce 3D. - Przyszliśmy tu, żeby pomóc, a że mamy wielkie serca, chcemy szerzyć dobro, bo dobro zawsze wraca - stwierdziła studentka pedagogiki Bogumiła Gabryś.
Akcję wspierali także nauczyciele akademiccy, m.in. dr hab. Julita Orzelska, która na kiermaszu nabyła rękodzieło. - Od siedmiu lat wspieram tę akcję, gdyż w ten sposób chcę pomóc tym najbardziej potrzebującym, którzy znaleźli się w trudnym momencie swojego życia - przyznała. - W ten sposób możemy im dać trochę radości i okazać serce, co jest wartością ponad wszystkim.
- Po rozmowach z ordynatorami obu klinik doszłam do wniosku, że wśród pacjentów w ostatnim okresie znacznie przybyło niemowląt, które są karmione przez przebywające z nimi mamy. Dlatego też postanowiłam, że postaramy się wspólnie zgromadzić środki finansowe na zakup specjalistycznego, komfortowego i relaksującego fotela dla mam karmiących swoje maluszki - wyjaśnia tegoroczny cel projektu dr Małgorzata Moś. - Jestem przekonana, że uda nam się razem naszą radość i pogodę ducha, choć na chwil kilka przenieść do szpitalnych pokoi małych pacjentów.
Elżbieta KUBERA
Fot. Dariusz GORAJSKI