Zespół Szkół Morskich im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Świnoujściu 1 stycznia 2018 r. przejdzie pod skrzydła ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Zgodę na to wyrazili świnoujscy radni na sesji (14 bm.), choć dyskusja przed głosowaniem projektu uchwały była dość gorąca. Zgodzili się też na darowiznę kilku należących do miasta nieruchomości, będących obecnie w trwałym zarządzie ZSM.
Organem prowadzącym ZSM w Świnoujściu jest na razie tutejszy samorząd. Nowe Prawo oświatowe umożliwia przekazanie takich placówek do prowadzenia ministrowi. Zgodnie z uchwałą, od nowego roku przejmie on Technikum Morskie (kształcące w zawodach technika nawigatora morskiego, mechanika okrętowego logistyka i informatyka) oraz Branżową Szkołę I stopnia nr 1, które wchodzą w skład ZSM. Minister nieodpłatnie udostępni teren Przystani Żeglarskiej w Łunowie na prowadzenie zajęć miejskiej sekcji żeglarskiej dla dzieci i młodzieży. Działalność szkół morskich będzie w całości finansowana z ministerialnego budżetu.
Już w maju br. świnoujscy radni pozytywnie zaopiniowali pomysł. Podobnie Rada Pedagogiczna ZSM i związki zawodowe działające w świnoujskiej oświacie.
– Przekazanie Zespołu Szkół Morskich im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Świnoujściu resortowi gospodarki morskiej z całą pewnością przyczyni się do pełniejszego rozwoju Zespołu, a także ułatwi modernizację bazy lokalowo-dydaktycznej – napisano w uzasadnieniu uchwały.
Przed głosowaniem sporo uwag mieli radni PO. Zarzucali tej koncepcji, że jest zbyt uboga i niejasna.
– W poniedziałek wspólnie broniliśmy stoczni, a w czwartek mamy oddać szkołę w ręce Skarbu Państwa, ja tu widzę nieścisłość – dziwił się Jan Borowski (PO). – Skoro nie można przeznaczyć pieniędzy na ratowanie stoczni, to czy ministerstwo będzie przeznaczało ogromną kwotę na szkołę? Nie ufam temu rządowi.
W podobnym tonie wypowiadali się jego koledzy z klubu radnych PO. Natomiast radni SLD, Grupy Morskiej i PiS, a także prezydent Janusz Żmurkiewicz byli innego zdania. Twierdzili, że jest to olbrzymia szansa dla placówki.
– Warto w tej sprawie wznieść się ponad podziały polityczne i przychylić się do tego, aby dać szansę ministerstwu na zrealizowanie wszystkich celów dotyczących m.in. modernizacji tej placówki oraz wyjść naprzeciw oczekiwaniom pracowników szkoły, którzy chcą, żeby podlegała pod ministerstwo – mówiła Joanna Agatowska (SLD).
Dyrektor ZSM Marzena Baranowska przekonywała, że to dobry pomysł. Przewodnicząca Rady Rodziców Tamara Trochimczuk w płomiennym przemówieniu zwróciła uwagę na dramatyczne warunki, w jakich przebywa i uczy się młodzież w tej placówce. Podkreślała, że przez lata sprawą się nie zajęto i teraz jest szansa, by ten stan się zmienił.
Ostatecznie, w głosowaniu imiennym 16 radnych było za przyjęciem uchwały, jeden przeciw, a dwóch się wstrzymało.
Następnego dnia minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk zawarł porozumienie z prezydentem Żmurkiewiczem o przejęciu ZSM w Świnoujściu.
Bartosz TURLEJSKI
Fot. Elżbieta Kubowska