Tak wygląda wiele ulicznych kramów w nadmorskich miejscowościach. Niektórzy właściciele „zostali z towarem”, który trafi do sprzedaży w przyszłym roku. Wiele towaru, jak chociażby plastikowe łopatki czy też kubełki, nie ulegnie zepsuciu, ale nieco gorzej jest z chińskimi nadmuchiwanymi materacami czy też kołami ratunkowymi, które mogą stracić na jakości. No, ale takie jest ryzyko w tej branży: jak jest zimno i deszczowo, to towar nie idzie. Ten rok jednak był udany, gdyż na Wybrzeżu królowało słońce. Może jeszcze we wrześniu przybędą dziadkowie z wnukami i trochę kupią… ©℗
Tekst i fot. M. KWIATKOWSKI