Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Świnoujskie ślady ataku na Westerplatte

Data publikacji: 14 lipca 2020 r. 16:04
Ostatnia aktualizacja: 17 lipca 2020 r. 12:18
Świnoujskie ślady ataku na Westerplatte
 

Fort Zachodni w Świnoujściu to unikalne w skali europejskiej dzieło nadmorskiej architektury fortyfikacyjnej z XIX w. Obiekt skrywa wiele ciekawych historii. Właśnie tutaj stacjonowała kompania szturmowa, która później zdobywała Westerplatte. Porucznik Wilhelm Henningsen, który wcześniej w forcie był oficerem artylerii, podczas ataku został śmiertelnie raniony. Dlatego szkolną baterię nadbrzeżną w Forcie Zachodnim nazwano jego imieniem.

Wyjątkowa architektura i historia

Budowę Fortu Zachodniego rozpoczęto w 1856 roku. Pierwszy etap rozbudowy kompleksu zakończył się w 1861 roku. Przez lata fort był wzbogacany o kolejne obiekty i modernizowany, a jego pomieszczenia pełniły rozmaite funkcje. Po ewakuacji niemieckiej załogi pod koniec II wojny światowej obiekt przeszedł w ręce Rosjan, którzy przystosowali go do potrzeb swojej marynarki. Opuścili oni fort na początku lat 60. Nowe życie zyskał dzięki pracy pasjonatów historii na początku XX wieku. W 2000 r. wydzierżawiono go Stowarzyszeniu Miłośników „Reduta”, a od 2004 roku jest wykorzystywany jako zabytek architektury militarnej i muzeum historii twierdzy. Wraz z innymi świnoujskimi fortami stanowi turystyczną perełkę Pomorza Zachodniego.

– Jest to unikalne w skali europejskiej nadmorskie dzieło fortyfikacyjne z XIX wieku z oryginalnymi, zachowanymi elementami konstrukcyjnymi typowej ciężkiej baterii nadbrzeżnej oraz późniejszymi modyfikacjami budowlanymi, tworzącymi z całości ciekawą „hybrydę architektoniczną”. Przy okazji zwiedzania prześledzić można sztukę fortyfikacyjną trzech epok: czasów pruskich przełomu XIX i XX wieku, lat ostatniej wojny oraz czasów „zimnej wojny” – mówi Piotr Laskowski, gospodarz Fortu Zachodniego.

Jeden z najciekawszych wątków historii fortu wiąże się z drugą połową lat 30. XX wieku, gdy Niemcy rozpoczęli rozbudowę swoich sił zbrojnych. W 1937 r. w forcie rozpoczęła działalność bateria nadbrzeżna. W 1938 roku z marynarzy świnoujskiej Szkoły Artylerii sformułowano specjalną kompanię szturmową do działań na lądzie. Jej dowódcą został porucznik Wilhelm Henningsen, wcześniej oficer artylerii w Forcie Zachodnim. Wspomniana kompania w sierpniu 1939 roku została pod pokładem pancernika „Schleswig-Holstein” przewieziona do Gdańska i 1 września jako pierwsza zaatakowała Westerplatte. Podczas walk Henningsen odniósł ciężkie rany. Zmarł w gdańskim szpitalu. Dowództwo Kriegsmarine nazwę baterii w Forcie Zachodnim przemianowało na jego cześć z „Westerbatterie” na „Henningsen”.

...

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim” i eKurierze z 14 lipca 2020 r.

Tekst i fot. Bartosz Turlejski
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Warto zobaczyć
2020-07-17 12:15:03
Byłam, zwiedzalam.Polecam gorąco.
do @ Smutny
2020-07-16 08:27:15
Z pewnością piszą to ludzie, pozbawieni naszych przywar narodowych, czytaj zawiść i zazdrość. Te bowiem, często pojawiają się w przestrzeni publicznej i są wyniesione na piedestał.
@ Smutny
2020-07-15 19:46:10
Masz 100% racji. Nie wiem czy to piszą idioci, zdrajcy czy V Kolumna. Ale to się często POwtarza.
Interesujący
2020-07-15 16:45:58
Interesujący kawałek historii. Dobrze, że los był dla tego obiektu łaskawy, tak jak dla Fortu Gerharda czy Podziemnego Miasta. Inne zostały zrownane z ziemią. Na pewno trzeba holdowac i pielęgnować lokalną tożsamość. Tak robi Zachód. W końcu u nas też nastał dobry czas.
Turyści z Dolnego Śląska
2020-07-15 13:35:50
Szanując Naszą bolesną, przeszłość i historię Polaków, z dystansem, ale też z zachowaniem szacunku do historii innych, zwiedzamy te perełki w Świnoujściu.
Szacunek dla siebie, szacunek dla innych
2020-07-15 11:28:14
My Polacy, zawsze kierowalismy się zasadą - bądźmy lepsi dla siebie nawzajem, szanujmy się wzajemnie, nie uzywajmy nienawistnego języka, wyciągajmy rękę jeden do drugiego.... Tak My Polacy jesteśmy wychowywani.
Szacunek dla pracy pasjonatów
2020-07-15 10:18:02
Narracją dla patriotów moim zdaniem są słowa Henryka Sienkiewicza..."W 1905 roku odpowiadając na ankietę pt. „Co myślę o Niemczech?” rozesłaną przez paryską gazetę „Le Courrier Europeen” Henryk Sienkiewicz stwierdził[14]: Należę do tych, którzy głoszą, że idea ojczyzny powinna zajmować pierwsze miejsce w duszy i sercu człowieka.(...). Ale jednocześnie pierwszym obowiązkiem prawdziwego patrioty jest czuwać nad tym, by idea jego Ojczyzny nie tylko nie stanęła w przeciwieństwie do szczęścia ludzkości, lecz by się stała jedną z jego podstaw. Tylko w tych warunkach istnienie i rozwój Ojczyzny staną się sprawą, na której całej ludzkości zależy. Innymi słowy, hasłem wszystkich patriotów powinno być: przez Ojczyznę do ludzkości, nie zaś: dla Ojczyzny przeciw ludzkości...."
Skandaliczna narracja
2020-07-15 08:53:19
To co dzieje się w tym obiekcie jest skandalem. Upamiętnianie przestępców poprzez utrzymywania nazwy obiektu z czasów hitlerowskich, kultywowanie o nich pamięci jest czym co w cywilizowanym świecie nigdy nie ma prawa się wydarzyć. Czekam na reakcję władz miasta lub interwencje wojewody- zabawa w hitlerowców i umartwianie się nad biednymi ofiarami nalotów alianckich to rzecz która tam się DZIEJE! I za którą z olbrzymią satysfakcja na twarzy płacą Niemcy turyści. Źli Polacy i Rosjanie. Dobrzy Niemcy. Warto zająć się jeszcze jednym wątkiem- czy osoba, która przy pomocy borni pozbawiła życia inną może zbierać broń??????
Smutny
2020-07-14 22:31:28
Chyba dla nas Polaków byłoby bardziej zrozumiałe przywoływanie tych którzy polegli i walczyli z faszyzmem,nazizmem i hitleryzmem niż tych którzy atakowali i napadali na niewinnych ludzi by wymordować miliony.Po co przywoływać nazwiska nazistów?Mamy miliony ofiar którzy mają związki także z Pomorzem i o nich powinniśmy mówić nie o rannych i zabitych nazistach o których nie chcą mówić nawet Niemcy.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA