Lato to wymarzona pora na wędrówki, wyprawy, spacery. Szczecin ma mnóstwo ciekawych miejsc i zakamarków, które warto odwiedzić. Gdzie się wybrać? Co pokazać swoim gościom? Dziś po mieście oprowadza Michał Rembas, historyk, przewodnik oraz autor książek związanych ze Szczecinem i regionem.
– Inaczej widzą miasto jego mieszkańcy, a inaczej przyjezdni. Co bym pokazał, gdyby przyjechali do mnie znajomi z innej części Polski? Oczywiście nie zabrakłoby takich miejsc jak Zamek Książąt Pomorskich, Jasne Błonia, Wały Chrobrego czy Place Gwiaździste. Ale ambicja zawodowa kazałaby mi wyjść poza ten zestaw. Poniżej moje propozycje:
Pogodno. Plac Jakuba Wujka i sąsiednie ulice. Przepiękne miejsce będące centrum dawnego Nowego Westendu, efekt fascynacji ówczesnych urbanistów ideą miasta-ogrodu. Wokół dużego okrągłego placu stoją imponujące wille, wzniesione dla bogatych szczecinian na początku zeszłego stulecia.
Szczególnej uwadze poleciłbym wille znajdujące się bezpośrednio przy placu Jakuba Wujka oraz przy ulicy Solskiego i następnie przy ulicy Bałuckiego 1, gdzie stoi ciekawa willa z niewielką wieżyczką. A nieco dalej, przy Bałuckiego 5, stoi moja ulubiona willa, dzieło najlepszego szczecińskiego architekta, Adolfa Thesmachera. Choć ma już przeszło 100 lat, nadal wygląda nowocześnie.
Cmentarz Centralny. Dla szczecinian jest to nie tylko nekropolia, ale także olbrzymi ogród botaniczny, gdzie rośnie około 400 gatunków drzew i krzewów. Do tego dochodzi Kaplica, ogromna brama i sieć pięknych alei i mnóstwo ciekawych, zabytkowych pomników nagrobnych – świadectwo kunsztu rzemieślników, trendów oraz gustów. Na zwiedzenie całego cmentarza zabraknie dnia – prowadzę cykl pięciu przeszło dwugodzinnych wycieczek po nekropolii, a i tak wszystkiego nie jestem w stanie pokazać. Na początek proponuję spacer Aleją Platanową prowadzącą od Bramy Głównej do Kaplicy, skąd rozciąga się rozległa oś widokowa domknięta pomnikiem Braterstwa Broni. Następnie należy koniecznie udać się do przepięknego Lapidarium (Dawny Gaj Urnowy) i do położonej w dolince Kwatery Zasłużonych.
Wieża Bismarcka. Na szczęście wieża na Gocławiu ma gospodarza, i chociaż jej remont jeszcze trwa, to można już ją zwiedzać. Kamienna, wielka, ponura i monumentalna – ma swój specyficzny urok. Ta największa z setek wież wznoszonych na przełomie XIX i XX wieku na cześć „żelaznego kanclerza”. Miała oddawać prawdziwego germańskiego ducha. Ciekawostką jest, że jej forma nawiązuje do znajdującego się w Rawennie mauzoleum z VI wieku, a poświęconego Teodorykowi Wielkiemu, królowi Ostrogotów. Z tarasu widokowego Wieży Bismarcka zobaczmy panoramę północnego Szczecina. W dole, bliżej Odry, przy pętli tramwajowej kolejne dwie ciekawe budowle – willa Strutza z 1911 roku z charakterystycznym cebulowatym hełmem wieży i słonecznym zegarem. Następny jest modernistyczny budynek mieszczący hotel „Jachtowa”. Gdy przyjrzymy się jego murom z bliska, zobaczmy, że cegła, którą został wyłożony, jest nierówna i przepalona. Nadaje to budynkowi ciekawą fakturę. Popijając kawę na tarasie hotelowej restauracji, będziemy mogli oglądać przepływające tuż obok statki.
Klucz. Skoro jesteśmy już przy rzece Odrze, to proponuję przenieść się na jej drugi brzeg. Prawobrzeże ma wiele ciekawych miejsc godnych polecenia. Ja rekomenduję znajdujące się w Kluczu Wzgórze Bombardierów. Nawet niewielu szczecinian zna to miejsce. A naprawdę warto je poznać: ze wzniesienia, na którym jeszcze zachowały się okopy polskich artylerzystów z roku 1945, rozciąga się niesamowity widok na Dolinę Odry i samego Szczecina. Można się poczuć jak w górach. W dodatku nieopodal, przy ulicy Suchej, znajduje się zabytkowy cmentarz ewangelicki z ciekawymi nagrobkami z przełomu XIX i XX wieku.
(oprac. Krzysztof ŻURAWSKI)