Drugą edycję Żywej Biblioteki zorganizowano w Szczecinie. Miała miejsce w ProMedia przy al. Wojska Polskiego. Jest to wydarzenie, które odbywa się w ponad 70 krajach na całym świecie.
Podczas tej akcji czytelnik może wypożyczyć nie książkę, a żywą osobę. W rolę Żywej Książki wciela się człowiek zmagający się z pewnego rodzaju wykluczeniem społecznym. W tym roku w katalogu „książek” dostępnych do wypożyczenia znalazły się takie tytuły, jak: Osoba głuchoniewidoma, Apostatka, Amazonka, Białorusin, Podwójna Trans Mama, Ukrainka, Mama osoby głuchoniewidomej, Osoba z niepełnosprawością ruchową, Niewidząca Recytatorka, Transpłciowa dziewczyna i Transpłciowy mężczyzna. Celem spotkania czytelnika z Żywą Książką jest edukacja i poszerzenie horyzontów na temat mniejszości oraz problemów, z jakimi się zmagają.
– ProMedia odwiedziło w trakcie trwania Żywej Biblioteki ponad 200 czytelników – mówią organizatorzy wydarzenia. – Na kartach bibliotecznych zarejestrowaliśmy około 100 wypożyczeń. Uczestnicy mogli doświadczyć pełnego wachlarza emocji. Było wzruszająco, inspirująco, zaskakująco. Pojawili się zupełnie nowi czytelnicy. Niektórzy z nich wiedzieli dokładnie, po co przyszli: chcieli wypożyczyć konkretne, zaplanowane tytuły. Inni weszli zupełnie przypadkiem, za namową wolontariuszek i zostawali aż do samego końca, wysłuchując każdej opowieści.
Byli także ci, którzy po roku wrócili, aby ponownie wypożyczyć ulubione tytuły oraz wysłuchać zupełnie nowych historii. Sami dzielili się swoją opowieścią o tym, jak wielką zmianę przeszli od momentu przekroczenia progu Żywej Biblioteki dokładnie rok temu.
– Jako organizatorzy dziękujemy ogromnie uczestnikom, wolontariuszom i przede wszystkim Żywym Książkom – mówią przedstawiciele ProMedia. – To dzięki nim każdy czytelnik wychodził z biblioteki z głową pełną nowych spostrzeżeń i wartości.
Wydarzenie organizowały: Fundacja MOŻESZ, ProMedia oraz Żywa Biblioteka Szczecin reprezentowana przez Izę Opas-Zajdlewicz.
(K)