To był show i kilkakrotne owacje na stojąco. Baltic Neopolis Orchestra i jej goście, koncertmistrzowie z Węgier – Sándor Jávorkai (skrzypce) i Ádám Jávorkai (wiolonczela) – zagrali w sobotę w Pałacu Ziemstwa Pomorskiego w Szczecinie.
Sándor i Ádám Jávorkai są braćmi, koncertują w całej Europie, w Japonii, gdzie mają zastępy fanów, w Korei, gdzie jest podobnie. Grają z najbardziej znanymi orkiestrami i w braterskim duecie. Z Baltic Neopolis Orchestra przygotowali utwory szczególnie przydatne na wiosnę. Wieczór zaczął Koncert na skrzypce, wiolonczelę i orkiestrę smyczkową B-dur Antonia Vivaldiego, potem było szalone czardaszowe Divertimento węgierskiego kompozytora Leo Weinera i nostalgiczny utwór Ferenca Liszta. Także w kolejnych utworach bracia Jávorkai prezentowali techniczne mistrzostwo i wirtuozowskie szaleństwo (dosłownie!), zachwycając tym publiczność i bawiąc. Szczecińska orkiestra świetnie ich wspierała. Ádám Jávorkai zagrał na jednej strunie „a” popisowe wariacje Nicola Paganiniego na temat z opery Rossiniego „Mojżesz w Egipcie”, była Fantazja „Carmen” i „Zigeunerweisen” („Cygańskie sposoby”) Pabla Sarassatego, brawa i owacje na stojąco, a potem bisy: braterska suita, w której usłyszeć można było i węgierskie utwory Brahmsa, echa pieśni biesiadnej, „Lot trzmiela”, czy wreszcie fragmenty współczesnych, wirtuozowskich, arcytrudnych i niezwykle efektowych kompozycji współczesnego węgierskiego kompozytora Lászlo Dubrovaya.
Szkoda, że coraz piękniejsza, właśnie remontowana sala Ziemstwa nie mogła pomieścić więcej słuchaczy.
(b.t.)
Fot. Marta Teszner