W Galerii Prezydenckiej Urzędu Miasta Szczecin otwarto wystawę uznanego plakacisty poświęconą tragedii Grudnia ’70. Lex Drewiński, w charakterystyczny dla siebie sposób, opowiedział o przemocy, śmierci, żałobie i mechanizmach władzy. Każda z prac to osobny, syntetyczny komentarz artystyczny – mocny, minimalistyczny i emocjonalnie precyzyjny. Dziesięć prac można oglądać do końca grudnia.
Niezwykle sugestywne prace profesora Lexa Drewińskiego zaprezentowano w poniedziałek, z udziałem samego artysty, a także prezydenta Szczecina Piotra Krzystka.
Prezydent wyraził uznanie dla dokonań wielkiego plakacisty.
– 17 grudnia będziemy obchodzili kolejną, 55. rocznicę tych tragicznych wydarzeń, które dotknęły Szczecin i miały wpływ wielki na naszą historię i budowanie szczecińskiej tożsamości. Dlatego bardzo się cieszę, że dziś możemy w Galerii Prezydenckiej pokazać prace wybitnego artysty. Cieszymy się, że pan profesor zdecydował się przygotować swoje prace, piękne plakaty, które odwołują się do tej rocznicy. Można je obejrzeć także w plenerze, więc myślę, że i mieszkańcy Szczecina będą mieli szerszy dostęp do tych prac i będą one takim pretekstem do refleksji nad tymi wydarzeniami, które 55 lat temu zdarzyły się w Szczecinie – powiedział podczas swojego krótkiego wystąpienia.
Lex Drewiński opowiedział podczas wernisażu o tym, jak powstały plakaty.
– Tak się stało, że miałem okazję zaprojektować 10-11 plakatów. W sumie są to projekty, które powstały do zlecenia, które otrzymałem ze Szczecińskiej Agencji Artystycznej. Wysłałem je do Agencji z zamiarem, że wybierze ona jeden do rozpowszechnienia dla miasta, w przestrzeni Szczecina. Ale tak się stało, że te plakaty spodobały się Agencji i doszliśmy do wniosku, że fajnie by było je pokazać wszystkie razem na jednej wystawie. Każdy jeden z tych plakatów w jakiś sposób dopełnia kolejny albo poprzedni plakat – wyjaśnił plakacista.
Po krótkiej przemowie zaprosił uczestników do wspólnego oprowadzania po wystawie. Opowiedział, jak powstawały poszczególne plakaty, czym się inspirował, o czym chciał opowiedzieć. Jeden z plakatów przedstawia wykrzyknik w kształcie trumny.
– Jest to plakat w formie wykrzyknika. Wykrzyknik oznacza okrzyk. Chodziło mi po prostu o najprostszą literę z alfabetu, która nawet w swojej formie jest najprostsza, bo bardziej prosta niż a, b, w na przykład, z, u i tak dalej, ale żeby wyrażała tę tragedię grudnia 70 – opowiedział. – Oczywiście zmieniłem formę wykrzyknika, nadając mu formę trumny, bo chodziło oczywiście o to, żeby na każdym plakacie był jakiś pomysł, jakieś przesłanie, nie tylko wykrzyknik dla wykrzyknika, ale po prostu wykrzyknik, który komentuje, niesie za sobą przesłanie. Zresztą bywają i wykrzykniki w alfabecie, które są prawie identyczne, podobnie do trumny, zależy od kroju literniczego.
Plakaty z wykrzyknikiem i choinką (złożoną z pocisków i czerwonej gwiazdy) znajdą się w przestrzeni miasta. To hołd złożony ofiarom tragicznych wydarzeń z grudnia 1970 roku.
Przypomnijmy, że plakaty Lexa Drewińskiego znajdują się również na plenerowej wystawie na Jasnych Błoniach, niedaleko fontanny Bartłomiejka.
– Wystawa – zaprezentowana w formie wielkoformatowych plansz – przybliża zarówno ogólnopolski przebieg wydarzeń, jak i te najtragiczniejsze momenty, które rozegrały się w Szczecinie: starcia przed Komendą Wojewódzką MO, „czarny czwartek”, ofiary śmiertelne i setki rannych. Ekspozycja, przygotowana we współpracy z historykami i świadkami tamtych wydarzeń, pozwala zrozumieć skalę przemocy, jaka dotknęła mieszkańców Wybrzeża, oraz znaczenie protestów, które w styczniu 1971 roku doprowadziły do powstania Ogólnomiejskiego Komitetu Strajkowego w Szczecinie – informuje Tomasz Kuczyński ze Szczecińskiej Agencji Artystycznej. ©℗
Agata JANKOWSKA