„Na rauszu” to nie jest opowieść o pijaństwie. To opowieść o zmaganiu z życiem, które zaczyna tracić smak. To nie jest opowieść o pijaństwie. To opowieść o przyjaźni. O tym, jak na nowo odnaleźć sens, jak odzyskać miłość i obudzić w sobie radość i beztroskę. To w końcu opowieść o czwórce przyjaciół, którym wydaje się, że aby to wszystko osiągnąć, wystarczy jedynie pół promila.
„Na rauszu” to przebojowa czarna komedia. Spektakl jest sceniczną adaptacją oscarowego filmu z 2020 roku. Czterech zmęczonych życiem nauczycieli (granych przez Konrada Pawickiego, Pawła Niczewskiego, Arkadiusza Buszko, Wojciecha Sandacha) postanawia przetestować teorię norweskiego psychiatry Finna Skårderuda, według której ludzka krew zawiera o pół promila alkoholu za mało. Stopniowo jednak eksperyment wymyka się spod kontroli.
Spektakl obejrzymy w piątek, sobotę, niedzielę o g. 19 w Teatrze Współczesnym w Szczecinie.
(as)