Obraz, grafiki, rysunki i szkice Władysława Strzemińskiego do końca miesiąca prezentowane będą w szczecińskim Muzeum Narodowym. Kilka prac, pochodzących ze zbiorów instytucji, oglądać można od piątku w gmachu przy Wałach Chrobrego, na pierwszym piętrze.
Okazją do przypomnienia niezwykłego artysty jest oczywiście premiera ostatniego filmu Andrzeja Wajdy „Powidoki". Opowiada on właśnie o życiu i twórczości Strzemińskiego, malarza i teoretyka, jednej z najważniejszych postaci polskiej awangardy lat 20. i 30.
Wśród kilku prac z kolekcji szczecińskiego muzeum, wywieszonych w gmachu przy Wałach, jest m.in. obraz „Kłosy", namalowany przez Strzemińskiego w 1950 roku. „Powojenna twórczość Władysława Strzemińskiego była przeniesieniem doświadczeń i poszukiwań wynikających z głoszonej przez niego teorii unizmu. Wyznaczała ona jedność dzieła sztuki z miejscem, w jakim powstaje, na prawach właściwych temu dziełu. W malarstwie oznaczało to dążenie do zaakcentowania pełnej autonomii obrazu, czyli płaskiego czworoboku wydzielonego z otoczenia ramami i od tego otoczenia odrębnego. Obraz Kłosy był próbą przeniesienia tych założeń w nową rzeczywistość i zaadaptowania ich do wymogów narzuconych przez doktrynę socrealizmu" - tak opisuje pracę Wojciech Ciesielski z naszego muzeum.
Dzieła Władysława Strzemińskiego ze szczecińskiej kolekcji oglądać można będzie do 31 stycznia.
(kas)
Na zdjęciu: Obraz „Kłosy", który będzie wśród prezentowanych prac Władysława Strzemińskiego.