Czwartek, 18 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Szczeciński film rusza na festiwale. To animacja artystki Akademii Sztuki

Data publikacji: 20 kwietnia 2021 r. 17:12
Ostatnia aktualizacja: 20 kwietnia 2021 r. 17:24
Szczeciński film rusza na festiwale. To animacja artystki Akademii Sztuki
Fot. Dariusz GORAJSKI  

Film zrealizowany w dużej mierze w Szczecinie zakwalifikował się do konkursu 61. Krakowskiego Festiwalu Filmowego (który odbędzie się od 30 maja do 6 czerwca br.). Mowa tu o "98 kg" Izabeli Plucińskiej. Jak informuje Paulina Ratajczak z Fundacji Las Sztuki (która jest producentem animacji), będzie to jednocześnie światowa premiera filmu oraz początek festiwalowego życia.

O przemocy domowej

"98 kg” jest historią kobiety od lat tkwiącej w toksycznej relacji. Na ekranie widzimy bohaterkę, która w zaciszu domowym, zmaga się z przemocą, starając się pozostać silną. Do czasu. Poprzez ciało kobiety obserwujemy jej emocje, widzimy jak w ciszy przeżywa swój ból. Aż chciałaby się mówić, a raczej krzyczeć za nią. Tytuł filmu to waga podnoszonej sztangi, ale też ciężar ciała męża bohaterki.


- To króciutka animacja rysowana węglem, czyli nowa technika w dorobku reżyser Izabeli Plucińskiej - opowiada P. Ratajczak. - Film jest współfinansowany przez Zachodniopomorski Fundusz Filmowy Pomerania Film i jest częścią cyklu o kobietach. Drugi film animowany z tej serii zrealizowała Dominika Wyrobek. Jej film nosi tytuł "Krzątaczka".

Od środy (21 kwietnia) na kanale YouTube Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie będzie dostępny wywiad z Izabelą Plucińską. Reżyserka opowie o pracy nad filmem, życiu artysty w pandemii, wpływie Topora na jej twórczości, współpracy z Akademią Sztuki w Szczecinie, wsparciu z ZFF Pomerania Film oraz planach na przyszłość.

Topor i 150 kg plasteliny

Film "Portret Suzanne" tej samej artystki (z 2019 roku), który dostał ok. 30 nagród na prestiżowych festiwalach filmowych, będzie można zobaczyć bezpłatnie na kanale YouTube Zamku od piątku (23 kwietnia) i potem przez kolejne pięć dni. Animacja była pokazywana m.in. w Annecy na najważniejszym festiwalu filmu animowanego na świecie. Na 59. Krakowskim Festiwalu Filmowym produkcja zdobyła główną nagrodę w międzynarodowym konkursie filmów krótkometrażowych, a na początku tego roku spotkała się z uznaniem podczas festiwalu kina niezależnego Slamdance, gdzie obejrzało go w internecie 12 tysięcy widzów.

To surrealistyczna historia o samotności, zazdrości i miłości, zainspirowana opowiadaniem Rolanda Topora i - uwaga, uwaga! - ulepiona z plasteliny. O czym jest historia na podstawie opowiadania Topora? Oto mały hotel we Francji, a w nim mężczyzna, który próbuje zapobiec głodowi miłości, jedząc ponad miarę. Tęsknoty za ukochaną Suzanne nie ukoją jednak talerze pełne wędlin, warzyw i owoców. Gdy bohater udaje się do miasta w poszukiwaniu jedzenia, przypadkiem rani swoją lewą stopę, a ta niespodziewanie przekształca się w Suzanne. Od tej pory mogą być nierozłączni…

Praca nad filmem była bardzo pracochłonna. Dziennie robiono cztery sekundy animacji. Kiedy odwiedziliśmy Izabelę Plucińską w Akademii Sztuki, podczas realizacji filmu, w planach było zużycie aż 150 kilogramów plasteliny do stworzenia m.in. scenografii.

– Plastelina musi być twarda, by nie rozpłynąć się w trakcie pracy z kamerą – powiedziała nam reżyserka. – Dominują tu szarości i kolory ciała. W tworzeniu scenografii inspirowaliśmy się latami sześćdziesiątymi, bo z opowiadania Topora można się tylko domyślić, jakich czasów dotyczy fabuła i że dzieje się między Warszawą a Krakowem.

"Portret Suzanne” wsparty został, podobnie jak "98 kg", przez Zachodniopomorski Fundusz Filmowy Pomerania Film, działający w strukturach Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.

Będzie czwarty film

- W produkcji mamy kolejny, czwarty film Izy Plucińskiej. Właśnie zamknęliśmy etap developmentu (rozwoju projektu), dofinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Pozyskaliśmy polskich, niemieckich i francuskich koproducentów, mamy świetny scenariusz i projekty plastyczne - zdradza Paulina Ratajczak. - Zaczynamy poszukiwanie środków na produkcję filmu. Tym razem to średni metraż i również adaptacja książki Rolanda Topora.

Reżyserka wspomnianych animacji, Izabela Plucińska, urodziła się w Koszalinie. Jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi (kierunek: wzornictwo) oraz animacji filmowej na Wydziale Operatorskim łódzkiej PWSFTviT, gdzie uzyskała również tytuł doktora w zakresie filmu animowanego. Specjalizuje się w animacji w plastelinie. Jej filmografia obejmuje m.in. takie produkcje jak "Jam Session" (2005) - zdobywcę Srebrnego Niedźwiedzia na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie, "Esterhazy" (2009), "Sexy Laundry" (2015). Izabela Plucińska wykłada obecnie w Akademii Sztuki w Szczecinie, równocześnie prowadząc swoją własną firmę produkcyjną ClayTraces.

(MON)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Darek -
2021-04-20 22:38:42
powiem ci tak po staropolsku, jesteś kompletnie głupi. Może pijany? może naćpany? ( bo to by było lepsze ).
Darek
2021-04-20 18:43:26
Popieram film i popieram animację ale na marginesie to ja mam pytanie. Jak to się dzieje że fajne chłopaki dostają kosza a kobiety wiążą się z przemocowcami i potem są problemy? Czy nie można włączyć instynktu, radarów ostrzeżenia i weryfikacji przed zamieszkaniem z przemocowcem?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA