Przez trzy listopadowe dni w azjatyckim mieście Dhaka rozbrzmiewała muzyka folkowa całego świata. Podczas International FolkFest w Bangladeszu zagrała Dikanda. Występ szczecińskiego zespołu wywołał ogromne poruszenie wśród publiczności.
Odrodzenie tradycyjnych pieśni ludowych Bangladeszu i zapewnienie globalnej platformy dla lokalnych artystów ludowych, to niektóre z głównych założeń projektu FolkFest, zainicjowanego przez Sun Foundation. Była to czwarta edycja festiwalu.
Dikanda po raz pierwszy wystąpiła podczas największego festiwalu muzyki ludowej w południowej Azji – Dhaka International FolkFest w Bangladeszu. Popularna grupa zagrała tradycyjne pieśni bałkańskie i polski folk na tej samej scenie, co światowej sławy muzycy ludowi z Bahrajnu, Bangladeszu, Indii, Hiszpanii, USA i Pakistanu. Obok 64 międzynarodowych wykonawców, w festiwalu wzięło udział 110 lokalnych muzyków folkowych.
– Jesteśmy dumni, że mogliśmy promować kulturę naszego kraju w Azji. Popularyzować muzykę „czterech stron wschodu”, a także polski folklor – mówi Szymon Bobrowski, członek zespołu Dikanda.
Dikanda ma na swoim koncie tysiące koncertów, także w najbardziej odległych zakątkach świata – w Ameryce czy Afryce. Muzycy razem grają od ponad 20 lat, tworząc muzykę „czterech stron wschodu” – world music. Ich ostatni album Devla Devla był promowany jesienią 2017 roku podczas międzynarodowego tournée i zdobył uznanie publiczności oraz krytyków. Każdy, kto choć raz był na koncercie Dikandy, wie, że to niezwykłe muzyczno-artystyczne widowisko. Za niezapomnianym klimatem ich występów stoją energia i niezwykła charyzma muzyków, na czele z Anną Witczak, frontmanką, akordeonistką, autorką tekstów i wokalistką. Do zespołu należą rodowici górale: Grzegorz Kolbrecki z Białego Dunajca oraz Szymon Bobrowski z Czarnego Dunajca.
(p)