Szczecinianin Andrzej Szpak w ostatnim dniu castingu wysłał swoje zgłoszenie do programu „The Voice Senior 2”. No i udało mu się dostać do ćwierćfinału! Mimo ogromnej konkurencji, bo w castingach brało udział pół tysiąca osób, natomiast wybrano zaledwie 30 uczestników. Wkrótce wspomniany szczeciński wokalista i muzyk wybiera się do Warszawy, by nagrać odcinki z tzw. przesłuchaniami w ciemno. Prawdopodobnie dopiero w grudniu będzie można obejrzeć w telewizji, jak sobie poradził w konkursie. Ale jeśli wygra program, w nagrodę dostanie możliwość nagrania płyty dla prestiżowej wytwórni fonograficznej. Trzymamy kciuki za powodzenie w przesłuchaniach!
Andrzej Szpak to niezwykle barwna osobowość Szczecina - jest jednym ze współtwórców szczecińskiej sceny rockowej lat 60., niegdyś grał w zespole MY, współpracował z Kwartetem Warszawskim, a w Szwecji - z muzykami zespołów Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni i ABC. Od ponad 50 lat kieruje zespołem Andy Scamps Orchestra. Jego największą artystyczną inspiracją stał się Czesław Niemen. Od 2011 roku organizuje cyklicznie koncerty prezentujące twórczość Niemena, a w ub. roku założył Stowarzyszenie Pamięci Czesława Niemena i stara się o postawienie pomnika swojego idola w Szczecinie. Na początku tego roku ukazała się książka autorstwa A. Szpaka pt. „Muzyczny Szczecin lat 60.”.
W tym roku casting do wspomnianego programu odbywał się, wyjątkowo z racji na pandemię, internetowo. Trzeba było wysłać zgłoszenie oraz materiał wideo z nagranymi utworami. Szczecinianin zaprezentował zatem fragmenty koncertów - m.in. ze szczecińskiego "Słowianina". Do drugiej edycji "The Voice Senior" wpłynęło pół tysiąca zgłoszeń, natomiast - jak opowiada Andrzej Szpak - do ćwierćfinału i tzw. przesłuchań w ciemno wybrano zaledwie 30 osób.
- Producenci programu zaproponowali, bym przygotował do zaśpiewania w studiu piosenkę "Pretty Woman" Roya Orbisona. Niezmiernie się ucieszyłem, bo bardzo lubię te utwór - opowiada szczecinianin. - Z drugą piosenką, jaką kazano mi przygotować, wstrzelono się wyjątkowo, bo to "Płonąca stodoła" Czesława Niemena. Gdybym się dostał do półfinału wrześniowego, to znów będę miał do zaśpiewania utwór z repertuaru Niemena - "Jednego serca". ©℗
(MON)
Fot. archwium A. Szpaka