„Czy i Ty robiłeś sobie zdjęcie w Minifocie” to tytuł ekspozycji, którą będzie można obejrzeć w znanym atelier fotograficznym przy alei Wojska Polskiego. Projekt zachęca do aktywnego uczestnictwa każdego, kto kiedykolwiek wykonywał portret w zakładzie Konrada Salamona.
Minifot to znany szczeciński zakład fotograficzny o długiej historii i tradycji. Jego nowa współwłaścicielka i wnuczka założyciela, Olga Iwanow, podjęła szereg inicjatyw mających na celu popularyzację działalności zakładu, który otwiera się na nowoczesne formy komunikacji, wpisując się jednocześnie w kulturową mapę Szczecina. Niedawno zakład Minifot obchodził swój jubileusz, który świętował wraz z gośćmi – przyjaciółmi studia oraz mieszkańcami. W ten weekend Minifot organizuje wystawę zdjęć ze swojego bogatego archiwum. Nie będą to jednak tym razem reportaże z miast czy zdjęcia szkolne – jak ostatnio – ale zdjęcia portretowe robione do dokumentów lub „na pamiątkę”.
– Zapraszamy serdecznie na wystawę zdjęć szczecinian, wykonanych w naszym zakładzie w latach 1972-2002. Przez dziesięciolecia Minifot był miejscem, w którym młodzi i starsi mieszkańcy mogli zrobić sobie zdjęcia, które później wykorzystywano w najważniejszych dokumentach: dowodach osobistych, świadectwach czy legitymacjach szkolnych, ale i noszono w portfelach, by mieć zawsze przy sobie swoich bliskich – piszą właścicielki zakładu na stronie wydarzenia.
Każdy, kto robił sobie zdjęcia w Minifocie w latach 1972-2002, może przyjść i sprawdzić, czy będzie na wystawie lub przynieść swoje zdjęcie. Będzie to żywa galeria, nieustannie się rozrastająca. Dla tych uczestników, którzy przyjdą ze swoją fotografią, przewidziane jest wykonanie nowych portretów.
– Dużo ludzi przychodzi do nas ze swoimi starymi zdjęciami, stąd pomysł na wystawę, która będzie się z czasem modyfikować – mówi Olga Iwanow.
Mówi się, że prawie wszyscy szczecinianie robili sobie zdjęcia w zakładzie. Takie opowieści bardzo dużo mówią o sentymencie, jakim mieszkańcy darzą ten zakład fotograficzny. Wciąż, jak podkreśla Olga Iwanow, przynoszą swoje archiwalne fotografie.
– Jedna pani przyniosła zdjęcie z pomalowanymi przez siebie ustami – opowiada. – Bardzo mi się to spodobało i postanowiłam, że to zdjęcie będzie wydrukowane w większym rozmiarze niż pozostałe.
Nie zabraknie też eksperymentów z użyciem różnych technik fotograficznych, takich jak stare filtry Konrada Salamona w celu wykonania zdjęć w kolorze.
Wydarzenie odbywa się w ramach Święta Śródmieścia. Potrwa od soboty 17 września (w godzinach 12-15) do niedzieli 18 (g. 11-15). ©℗
Agata JANKOWSKA