Szczeciński Uniwersytet Trzeciego Wieku z dużą energią świętuje 46 lat istnienia! W DK Słowianin zorganizował Przegląd Zespołów z UTW z województwa zachodniopomorskiego. Wystąpił też kabaret „Dwudziestolatek’’, który obchodzi 25-lecie swojej działalności.
SUTW w Szczecinie to organizacja oferująca emerytom i rencistom bogatą ofertę wykładowo-warsztatową oraz szeroką gamę kół, które zrzeszają prawdziwych pasjonatów nauki i nie tylko. Są tu m.in. zespoły plastyczne, literackie, kluby dyskusyjne, grupy taneczne i wokalne, lektoraty języków, a nawet zespół miłośników kultury chińskiej, współpracujący z chińską ambasadą. Celem jest integracja środowiska seniorów i rozwój intelektualny i fizyczny, w myśl zasady: „Razem możemy więcej”.
Przeglądowi odbywającemu się w ubiegłą środę (23 bm.) w szczecińskim Domu Kultury Słowianin również przyświecała ta zasada – uczestnicy, zarówno sceny jak i widowni, reprezentowali UTW ze Szczecina, Barlinka, Goleniowa, Nowogardu, Myśliborza, Koszalina, Polic i Stargardu. Łącznie wystąpiło czternaście zespołów, w tym aż trzy z Uniwersytetu w Szczecinie. Wydarzenie odbyło się w ramach projektu „Zawsze aktywni” realizowanego wraz z Urzędem Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego.
Program rozpoczął występ kabaretu „Dwudziestolatek”, którego nazwa wzięła się od czasu powstania grupy – w 1998 r., na dwudziestą rocznicę powstania SUTW. Grupa pod kierownictwem artystycznym Marka Wala, świętuje w tym roku swoje 25-lecie.
– Wczoraj występowaliśmy w Myśliborzu, a dzisiejszy spektakl, z okazji jubileuszu, to znane, lubiane piosenki z wcześniejszych lat, pewien powrót do przeszłości – opowiadał o występie Zbigniew Bon, członek kabaretu i szef komisji rewizyjnej UTW w Szczecinie. Z Uniwersytetem jest związany już wiele lat: – Obserwuje sąsiadów, rozmawiam z nimi i często słyszę: „nie, mi się nie chce, gdzie tam będę chodził”, a wiem, że największym wrogiem jest lenistwo.
Występ kabaretu rozpoczęła scena opowiadająca o historii grupy, w konwencji inspirowanej Gwiezdnymi Wojnami. Z dystansem mówiono o starzeniu się, marzeniach i zderzaniu się pokoleń.
Następnie wystąpili seniorzy z grup tanecznych i wokalnych: „Ad Hock” z Nowogardu, „Pasja” z Barlinka, „Gracja” i „Volare” z Koszalina, „Babylon” z Myśliborza, „Forte”, „Duo” i „Szalone” z Goleniowa, zespoły „Tai Chi”, „Almasenior” z Polic, grupy „Seniority” i „Ale Babki” ze Stargardu. Ze Szczecina wystąpiły grupy: „Arabeska” i „Canon’’.
Pani Ela przyjechała z UTW z Nowogardu – wystąpiła z zespołem „Ad Hock” z tańcem „drumsowanie”, pod kierownictwem Reginy Mąkowskiej: – Jest to taniec z piłką, z pałeczkami i pod rytm muzyki – tłumaczyła. – Do tego mamy ułożoną choreografię. Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. My mamy bardzo duży apetyt na życie – jesteśmy młodzieżą po sześćdziesiątce.
Seniorzy mieli wyśmienite nastroje.
– Przyjechałyśmy, żeby zobaczyć, co robią na innych Uniwersytetach – opowiada Anna Bindas, sekretarz zarządu UTW w Barlinku. – Nie byłyśmy jeszcze tutaj na tak dużym przeglądzie. Cieszymy się, że zostaliśmy zaproszeni. Poza tym sam obiekt, przynajmniej dla mnie, jest nowy. Co jest najważniejsze w działaniu w UTW? Nowe środowisko koleżanek, społeczność senioralna. Ta społeczność to jedna z najcenniejszych rzeczy. Poza tym ważne są regularne wyjścia, spotkania w różnych ciekawych przestrzeniach.
Pani Elżbieta to studentka-seniorka szczecińskiego UTW:
– Mieszkam dopiero od dwóch lat w Szczecinie, wcześniej mieszkałam na południu Włoch. Dopiero poznaję Szczecin. Na UTW jestem od niedawna, ostatnio podbiłam trzecią pieczątkę. Jestem w grupie malarskiej Bohema, skupiającej dwadzieścia dwie osoby, razem malujemy i cieszymy się sztuką – opowiada.
W zeszłym roku SUTW obchodziło swoje 45-lecie. Były to trzydniowe uroczystości: spotkanie zespołów artystycznych, później Forum Liderów UTW, a następnego, trzeciego dnia, uroczyste spotkanie osób zaangażowanych, często od wielu lat, w działalność Uniwersytetu.
– Takie spotkania dają nam możliwość rozszerzenia swojej wiedzy, ale również kontaktów z ciekawymi osobami – przyznaje Magdalena Richter, prezeska UTW w Szczecinie. – Dzisiaj, podczas Przeglądu w Słowianinie, przyjechało też tyle zespołów i uczymy się od siebie nawzajem, każda grupa pokazuje coś nowego, nie ma dwóch takich samych występów, każdy ma inny pomysł na siebie. Wiele osób przyjechało z okolic Szczecina i jest z nami, to wydarzenie, które później wszyscy razem wspominamy. Jest nam bardzo miło, że możemy ugościć tylu seniorów z województwa, że możemy spotkać się wszyscy razem w jednym miejscu. Na pewno jest jeszcze dużo do zrobienia: jest wielu seniorów, którzy chcą coś robić i oni znajdą swoje miejsce, natomiast najtrudniej zachęcić ludzi do wyjścia z domu, dać im impuls do działania. Takie wydarzenia jak to w Słowianinie są po to, żeby się spotkać i motywować nawzajem.
Atmosfera w Domu Kultury Słowianin była bardzo wesoła i energetyczna. W końcu zgromadziła studentów-seniorów z apetytem na życie, którego pozazdrościłby niejeden dwudziestolatek! ©℗
Gabriela RACZKOWSKA