W witrynie Filii nr 1 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie przechodnie mogą zobaczyć ciekawą artystycznie wystawę. Jest to dekoracja okienna, która zachęca do odwiedzenia biblioteki i promuje czytelnictwo.
Ekspozycja w witrynie składa się wyłącznie z książek. Dodajmy – starych książek. Część z nich należy do prywatnych zbiorów autorki ekspozycji, bibliotekarki opiekującej się filią – Agnieszki Ramaniuk. Są to między innymi przedwojenne wydania literatury niemieckiej należące niegdyś do ojca bibliotekarki. Tuż obok znajdziemy stare wydawnictwa także polskiej klasyki.
– Chciałam upiększyć trochę nasze okno – mówi. – Szukałam przedwojennych fotografii naszej ulicy 5 Lipca. Nic nie znalazłam, ale trafiłam za to na książki mojego taty. Postanowiłam je wykorzystać. I tak powstała dekoracja.
Dekoracja jest bardzo prosta. Można powiedzieć, że jest to dekoracja „sauté”. Składa się z otwartych książek, które nachodzą na siebie tworząc niemal dzieło sztuki współczesnej – rodzaj rzeźbiarskiej przestrzennej formy. Kartki książek jak koła zębate jakiejś czytelniczej machiny przenikają się, zazębiają, tworząc ciąg połączonych stronami woluminów. Można by zapytać: jaką opowiadają historię?
– Nasza biblioteka zaprasza wszystkich czytelników – mówi Agnieszka Ramaniuk. – Wystawka ma nas trochę promować. Mamy w ofercie wiele różnych książek. Ja osobiście dbam, żeby nie brakowało tych o tematyce psychologicznej. Interesuje mnie ten temat. Kiedy widzę, że ktoś szuka podobnych publikacji, zawsze chętnie pomagam.
W czasach cyfryzacji, jak zauważa pani Agnieszka, trzeba zachęcać potencjalnych czytelników, by otworzyli drzwi prawdziwej biblioteki, gdzie książki są nie tylko nośnikami treści, lecz również przedmiotami, które na swój sposób żyją. Starzeją się, żółkną, nabierają cechy starodruków…
Bibliotekarka z filii nr 1 w Szczecinie postanowiła jednak otworzyć książki wszystkim tym, którzy nie zdążyli jeszcze otworzyć drzwi. ©℗
Karol CIEPLIŃSKI