Mamy dobrą wiadomość dla tych wszystkich, którzy jeszcze nie widzieli polskiego filmu nominowanego do Oscara, w kategorii „najlepszy film międzynarodowy”, pt. „Boże Ciało”. Ale i dla tych, którzy być może chcieliby jeszcze raz obejrzeć tę opowieść. Otóż od piątku (17 bm.) tytuł ten powraca na ekran szczecińskiego kina Pionier 1907. Seanse zaplanowano o g. 14, zarówno w weekend, jak i w kolejne dni następnego tygodnia (do czwartku, potem godzina może się zmienić).
„Boże Ciało” to historia dwudziestoletniego Daniela, który w trakcie pobytu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę i skrycie marzy, żeby zostać księdzem. Po warunkowym zwolnieniu chłopak zaprzyjaźnia się z proboszczem niewielkiej parafii. Pod nieobecność duchownego Daniel wykorzystuje niespodziewaną okazję i udając księdza, zaczyna pełnić posługę kapłańską w miasteczku. Jego metody ewangelizacji budzą spore kontrowersje wśród mieszkańców, z czasem jednak nauki i charyzma fałszywego księdza poruszają ludzi.
– Kiedy dowiedziałem się, że film „Boże Ciało” otrzymał nominację do Oscara, natychmiast zdecydowałem, iż ponownie trafi na ekran kina. Warto, by jak najwięcej osób obejrzało tę produkcję, bo to znakomita opowieść – mówi Jerzy Miśkiewicz, szef kina Pionier 1907. – Jeśli będzie takie zapotrzebowanie, to „Boże Ciało” będziemy pokazywać aż do gali oscarowej (uroczystość zaplanowana jest na noc z 9 na 10 lutego – przyp. red.). Być może powrócimy też do tytułów nominowanych do Oscara, które już miały swoją premierę w naszym kinie. Mówię tu choćby o „Parasite” i „Krainie miodu”. Na razie jeszcze nie podjąłem decyzji, bowiem mam zobowiązania co do prezentacji nowych, premierowych filmów.
Na ostatnim festiwalu w Gdyni opowieść Jana Komasy pt. „Boże Ciało” dostała aż dziesięć nagród, w tym za reżyserię, scenariusz, drugoplanową rolę kobiecą. Film docenili też dziennikarze, publiczność i kiniarze zrzeszeni w Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych. Potem film otrzymał mnóstwo innych nagród na rozmaitych zagranicznych festiwalach.
Zasłużone laury zbiera też odtwórca głównej roli – Bartosz Bielenia. 28-letniego aktora doceniło jury European Film Promotion, które uhonorowało go prestiżową nagrodą Shooting Star 2020. Oprócz Bieleni ten sam tytuł otrzymało dziewięciu europejskich aktorów, między innymi znana z serialu Netflixa – „Czas na miłość” – Zita Hanrot czy Portugalka Joana Ribeiro, która w 2018 roku zagrała u boku Adama Drivera w filmie „Człowiek, który zabił Don Kichota”. Z kolei we wtorek polski aktor odebrał Paszport POLITYKI za „wielkie emocje pozwalające przeżywać dramaty ludzi takich jak my, za wyrażenie tego, co dla Polaków najboleśniejsze i najważniejsze oraz za aktorstwo na najwyższym poziomie”, jak uzasadniła kapituła nagrody. I jeszcze dalsza część zachwytów tego grona nad aktorem: „Brawurowy występ w «Bożym Ciele» Jana Komasy, gdzie w jednej chwili z uduchowionego charyzmatyka potrafi przeistoczyć się w pospolitego przestępcę, w pełni ujawnił jego ogromny potencjał”. Dodajmy, że Bielenia pochodzi z Białegostoku, ukończył Akademię Sztuk Teatralnych w Krakowie, gościnnie występuje m.in. na scenie Teatru Starego w Krakowie, zdobył nagrody na festiwalach w Sztokholmie i Chicago oraz Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego.
Warto dodać, że kontrkandydatami polskiego filmu, w wyścigu po Oscara, są: macedońska „Kraina miodu”, francuscy „Nędznicy”, hiszpański „Ból i blask” oraz koreański „Parasite”.
* * *
Spośród filmów, które otrzymały nominacje do Oscarów, w piątek (17 bm.) premierowo wejdzie na ekrany szczecińskich kin – Pioniera 1907 i Multikina – opowieść pt. „Gorący temat”. Grające w tej produkcji aktorki, Charlize Theron i Margot Robbie, są nominowane do wspomnianych statuetek. „Gorący temat” opowiada o prawdziwych zdarzeniach z 2016 roku, gdy Roger Ailes, twórca imperium medialnego Fox News, został oskarżony o molestowanie seksualne i zwolnienie pracownicy za odmowę współżycia seksualnego. Wówczas 76-letni mężczyzna podał się do dymisji. Główną bohaterką jest dziennikarka Megyn Kelly (w tej roli Charlize Theron). Nicole Kidman wciela się w postać Gretchen Carlson, dziennikarki, która zażądała 20 milionów dolarów odszkodowania w sprawie o molestowanie seksualne. Margot Robbie natomiast gra Kaylę Pospisil – fikcyjną producentkę w Fox News. ©℗
Monika GAPIŃSKA
