Helena Kurcyuszowa (1914-1999) należy do tych postaci szczecińskiego panteonu, których dawną pozycję i popularność zastąpiła równie wyrazista niepamięć.
Pierwsza urbanistka-architekt powojennego Szczecina, autorka najbardziej charakterystycznych dla niego, a i najoryginalniejszych nazw ulic – między innymi: Ku Słońcu, Bohaterów Warszawy, a także Jasnych Błoni; będąca dziś sama patronką niewielkiej uliczki obok nich – przeszła do szczecińskiej legendy, ale legenda to coraz bardziej odległa, pokryta kurzem. A przecież pani Helena czy raczej – jak dla znajomych i przyjaciół (których miała wielu) „Helunia” (taki był zresztą jej pseudonim w AK) – odeszła nie w jakiejś zamierzchłej przeszłości, lecz u progu tego wieku, w wolnej już Polsce. Której oddała wiele lat swego odważnego i aktywnego życia.
Skąd więc ta niepamięć (potwierdzona choćby sondą wśród szczecinian, przedstawioną niedawno w Polskim Radiu Szczecin)? Cóż, jak to niepamięć, różne ma źródła. Ale na pewno jest to w dużej mierze efekt naszego zapominania od jakiegoś czasu o Szczecinie lat pionierskich i tym z epoki PRL – i o ludziach, a zwłaszcza inteligencji twórczej tamtej epoki – a w tej właśnie epoce Helena Kurcyuszowa działała najaktywniej. Pięknie więc i mądrze, że szczecińskie radio postanowiło przypomnieć Szczecinowi jedną z jego najbarwniejszych i najbardziej charakterystycznych postaci i zrealizowało słuchowisko Kurcyuszowa – Szczecin prezydentówny Słomińskiej.
Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 21 lipca 2017 r.
ADL
Na zdjęciu: Helena Kurcyuszowa
Fot. Archiwum Książnicy Pomorskiej