Najnowsza wystawa zespołu Nagrobki pt.: „Chciałbym nie wierzyć w nic” (połączona z koncertem) jest podsumowaniem dziesięciu lat działalności, która łączy w sobie muzykę, sztuki wizualne i teatr. Otwarcie ekspozycji zaplanowano na 4 kwietnia (czwartek) o godzinie 19 w Trafostacji Sztuki w Szczecinie.
Zespół Nagrobki tworzą Maciej Salamon i Adam Witkowski. Właśnie obchodzą 10. rocznicę swojej twórczej działalności.
– Oficjalnie wydaliśmy w tym czasie 8 różnego rodzaju płyt, a nie wydaliśmy co najmniej 3 (z muzyką teatralną). Daje to średnią 0,00219298 wydanej płyty dziennie i 0,00082237 niewydanej płyty dziennie. Zagraliśmy 255 koncertów i spektakli teatralnych, co daje średnią 0,06990132 występu dziennie. Wydaliśmy jedną książkę, czyli 0,00027412 książki dziennie. Pod szyldem Nagrobki otworzyliśmy 3 indywidualne wystawy i uczestniczyliśmy co najmniej w 4 zbiorowych – 0,00191886 wystawy dziennie – tak podsumowują swoje dotychczasowe osiągnięcia.
Sztukę Nagrobków cechuje minimalizm środków z maksymalnym ich wykorzystaniem. Na wystawie zobaczymy monumentalną kompozycję „Sądu ostatecznego” Macieja Salamona, wypełnioną nekropolową ikonografią śmierci oraz nieuchronności dzisiejszych przeczuć i lęków apokaliptycznych (np. ekologicznych czy społeczno-politycznych), z instalacją przestrzenną oraz najnowszymi pracami malarskimi grupy, powstałymi specjalnie na pokaz w TRAFO. Uzupełni je nowa, własna interpretacja „Trenu – Ofiarom Hiroszimy” Krzysztofa Pendereckiego. W sferze wizualnej zespół odwołuje się do tematu i ikonografii śmierci, współczesnego motywu vanitas i tanatyczno-funeralnego designu. Uzupełniają one muzyczną twórczość i pokazują świadome relacje między pracami, przy okazji silnie uwidaczniając paradoksalną żywotność śmierci. Zespół określa czasem swoje działanie terminem „nekropolo”. Nagrobki nie są jednak kabaretem, ale projektem pełnym czarnego humoru.
Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających od 5 kwietnia do 26 maja. Koordynatorką jest Anna Sienkiewicz-Rogaś, a kuratorem Stanisław Ruksza.
(aj)