Muzyką filmową rozbrzmiewał w sobotni wieczór Teatr Letni im. Heleny Majdaniec w Szczecinie. Lwowscy filharmonicy podczas gali festiwalu Sacrum Non Profanum zaserwowali publiczności moc wyjątkowych wrażeń.
Dlaczego? Po pierwsze - koncert był dedykowany kobietom i dzieciom z Ukrainy, która od roku i niemal czterech miesięcy zmaga się z rosyjską inwazją. Po drugie - utwory muzyki filmowej zawsze wiążą się z emocjami, a po trzecie - ich wykonanie w otoczeniu natury było ujmujące. Publiczność nie kryła wzruszeń i podziwu dla artystów nagradzając ich owacjami, a nawet kilkukrotnymi brawami na stojąco.
Piosenką Krzysztofa Komedy „Nim wstanie świt” z filmu wojennego „Prawo i pięść” koncert rozpoczął solista Janusz Żak (baryton). Następnie Lwowska Orkiestra Filharmonii Narodowej Ukrainy pod dyrekcją Bogdana Boguszewskiego wykonywała arcydzieła muzyki filmowej. Pierwszym był Polonez Wojciecha Kilara z filmu „Pan Tadeusz”. Następnie zabrzmiały dobrze znane hity z takich filmów, jak: Misja, Ojciec Chrzestny, Piraci z Karaibów, Lista Schindlera, Ogniem i mieczem, Gwiezdne wojny, Ziemia obiecana i in. Podczas wykonywania części z nich orkiestrze towarzyszył ceniony Chór ZUT im. prof. Jana Szyrockiego, prowadzony przez dyrygenta Szymona Wyrzykowskiego. Publiczność zachwyciła także swym wykonaniem znanych utworów solistka Katarzyna Dondalska (sopran koloraturowy). Artystkę za jej wokalizy oklaskiwano na stojąco. Prowadząca koncert skrzypaczka Patrycja Piekutowska zagrała z towarzyszeniem lwowskiej orkiestry utwór Johna Williamsa z filmu Lista Schindlera. Wyraziła ona też nadzieję, że już niebawem Unia Europejska będzie sięgać linii wschodniej granicy Ukrainy. Na zakończenie artyści z udziałem publiczność odśpiewali „Odę do radości” Ludwiga van Beethovena.
Tekst i fot. Elżbieta Kubera