W Stargardzie odsłonięto mural poświęcony Ryszardowi Mannie, artyście, który swoje życie i twórczość związał z tym miastem. Jego portret ozdobił ścianę kamienicy przy ul. Grodzkiej 3.
Symbolicznego odsłonięcia ostatniego elementu muralu tj. imienia i nazwiska artysty wraz z datami jego urodzin i śmierci – dokonała córka Ryszarda Manny. Na uroczystość licznie przyszli mieszkańcy, artyści, przedstawiciele Rotary Club Stargard.
– Byłby szczęśliwy, wiedząc, że jego sztuka inspiruje młodych – mówiła ze wzruszeniem pani Monika. – Dziękuję, że przyszliście, by go upamiętnić.
Inicjatorem przedsięwzięcia był Maciej Dura-Pomarański.
– Ryszard Manna miał niezwykłą osobowość – mówił pomysłodawca. – Ten mural to nie tylko obraz, ale próba ocalenia od zapomnienia jednego z tych nazwisk, które powinny pozostać w pamięci Stargardu.
W realizację projektu włączyli się, prowadzący niedzielne wydarzenie Wojciech Makowski i Wiesław Jurczyk, właściciel hotelu i restauracji, na której ścianie powstało malowidło. Koszty pokrył Rotary Club Stargard.
– To tchnienie nieśmiertelności w artystę, przypomnienie, że jego dorobek wciąż może inspirować – mówi prezydent klubu Piotr Wawrzyszko. – Mural nie tylko uhonoruje Mannę, ale też ożywi naszą starówkę.
Autorem malowidła przy ul. Grodzkiej 3, sąsiadującej z Rynkiem Staromiejskim, jest Maciej „Kreda” Jurkiewicz, znany w Stargardzie z wcześniejszych realizacji – przy SP nr 5 oraz na osiedlu Pyrzyckim. Malowidło, które tworzył od 11 sierpnia na Starym Mieście w Stargardzie, przedstawia twarz artysty otoczoną fragmentami rozpadających się mozaik. To nawiązanie do jego twórczości, a także choroby, z którą się zmagał.
– Mam nadzieję, że ten mural będzie z wami przez kilka dekad – mówił autor ściennego obrazu.
Ryszard Manna przyjechał do Stargardu w 1945 roku. Był cenionym twórcą i współautorem wielu mozaik, które przez lata zdobiły przestrzeń publiczną miasta. 21 sierpnia minie 28. rocznica jego śmierci. ©℗
Tekst i fot. Wioletta MORDASIEWICZ