Czwartek, 21 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Meisinger: „Zrobiłem ten festiwal dla wszystkich”

Data publikacji: 15 września 2017 r. 13:17
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:46
Meisinger: „Zrobiłem ten festiwal dla wszystkich”
 
Rozmowa z Krzysztofem Meisingerem, gitarzystą, pomysłodawcą i głównym organizatorem I Meisinger Music Festivalu

– Jest pan gitarzystą, świetnym muzykiem. Dlaczego w tym festiwalu nie ma pańskiego koncertu?

– Robię festiwal dla innych. Gdy go wymyśliłem, założyłem, że nie zagram. Mój festiwal nie jest dla mnie. Chciałem zrobić festiwal, który będzie służył melomanom i będzie dla wszystkich, którym potrzebna jest sztuka, nawet jeśli o tym jeszcze nie wiedzą. Niech przyjdą i posłuchają... Chciałem też, żeby ceny biletów nie były za wysokie. Ważne było przy tym wszystkim, aby zapewnić niezwykle wysoki poziom artystyczny festiwalu i dać jak najszerszy wybór koncertów, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

– Dlaczego organizuje pan festiwal właśnie teraz, dziś?

– Dziś, gdy ludzie są tak bardzo podzieleni, jest niezwykle ważne, aby ich łączyć. Polityka dzieli ludzi, a nic tak bardzo nie łączy, jak sztuka i kultura.

– Skąd mają taką siłę?

– Może w tym wywiadzie zabrzmi to górnolotnie, ale ja jestem przekonany, i chcę do tego przekonywać innych, że dzięki sztuce naprawdę możemy doznawać nieba na ziemi. Sztuka nie jest polityką, przy sztuce wiele rzeczy przestaje być ważnych, na przykład ocena innych ludzi przez pryzmat portfela. Co to jest portfel? Bob Marley powiedział kiedyś pięknie, że niektórzy ludzie są tak biedni, że nie mają niczego oprócz pieniędzy. Nasz świat biegnie dziś w złym kierunku. Nie można mu na to pozwalać i dlatego trzeba wracać do rozmów o wartościach, o tym, że ważniejsze jest „być” niż „mieć”. Sztuka przypomina o tym.

– Czym jest dla pana muzyka?

– Światem najbliższym doskonałości. Słuchając muzyki, grając ją, dochodzę do wniosku, że jest najbliższa temu, co ja postrzegam jako Boga. Muzyka to świat doskonały, który czuję, na który reaguję, który jest echem moich emocji.

Cała rozmowa w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 15 września 2017 r. 

Rozmawiał: Bogdan Twardochleb

Fot. archiwum

* * *

Program festiwalu:

Piątek, 15 września

Spotkanie z Piotrem Anderszewskim – Akademia Sztuki (Ogród Zimowy), pl. Orła Białego 2, godz. 17 (wstęp wolny).

Inauguracja. Marcel Markowski (wiolonczela), Sinfonia Varsovia, Daniel Stabrawa (dyrygent). W programie: Wolfgang Amadeus Mozart – Symfonia nr 1 KV 16, Joseph Haydn – Koncert wiolonczelowy C-dur, Wolfgang Amadeus Mozart – Symfonia nr 41 C-dur „Jowiszowa” – Filharmonia w Szczecinie, godz. 19.

• Sobota, 16 września

Bulgarico. Mie Ogura (flet) i Atanas Ourkouzounov (gitara). W programie utwory Franza Schuberta, George’a Gershwina i Atanasa Ourkouzounova – dziedziniec Muzeum Narodowego (ul. Staromłyńska 27), godz. 12.30.

Vivaldissimo. Souyoung Yoon (skrzypce), Anna Maria Staśkiewicz (skrzypce), Sinfonia Varsovia. W programie: Astor Piazzolla – „Cztery pory roku” (opracowanie: Leonid Desyatnikov), Antonio Vivaldi, Max Richter – Vivaldi recomposed – Filharmonia w Szczecinie, godz. 16.

Finał. Recital Piotra Anderszewskiego. W programie: Wolfgang Amadeus Mozart – Fantasia c-moll (K. 475) i Sonata c-moll (K. 457), Leoš Janáček – „On an Overgrown Path”, Fryderyk Chopin – Mazurki, op. 56 i op. 59 – Filharmonia w Szczecinie, godz. 19.30.

• Niedziela, 17 września

Koncert towarzyszący „My Cyganie”. Gra zespół Django – Teatr Lalek „Pleciuga”, pl. Teatralny, godz. 18.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kokos
2017-09-15 22:44:32
Hehe, coś w tym jest ;)
;)
2017-09-15 14:02:42
To może koncert powinien być skierowany wyłącznie do totalnej opozycji, skoro to ona tak dzieli Polaków? ;)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA