Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Matylda/Łukasiewicz: Żyjemy w trudnych czasach

Data publikacji: 26 maja 2023 r. 12:40
Ostatnia aktualizacja: 26 maja 2023 r. 19:27
Matylda/Łukasiewicz: Żyjemy w trudnych czasach
Fot. mat. organizatorów  

Rozmowa z Matyldą Damięcką i Radkiem Łukasiewiczem, tworzącymi muzyczny duet Matylda/Łukasiewicz

– Wchodzicie w dyskusje z fanami lub hejterami? Słuchając waszej twórczości, odnoszę wrażenie, że znajdzie się bardzo dużo osób, które pomyślą „czuję tak samo”, ale pewnie są też i takie, które was nie lubią.

M: Im dłużej oddaję swoje twory artystyczne w ręce odbiorców, tym częściej dochodzę do wniosku, że rola twórcy powinna zakończyć się na momencie oddania tworu w ręce subiekta. Sztuka prędzej powinna zadawać pytania, niż dawać odpowiedzi, a nie powinna być pierwszoosobową wypowiedzią „moim zdaniem”. Porusza struny, które będą rezonowały z odbiorcami lub nie - w zależności czy oni tego zechcą. Dyskusje wszelkiej maści są nieco jałowe. Istotne co ta sztuka robi „we mnie/ze mną”. Kłótnie na temat mojszości lub twojszości interpretacji, czy doszukiwanie się „co autor miał na myśli” są naleciałościami z naszej edukacji pod klucz, z czym szybko trzeba zrobić porządek. Ci, którym nasza twórczość nie odpowiada, nie powinni tracić na nią czasu i energii. Odczuwanie sztuki jest subiektywne i nie mi o tym decydować, co ktoś powinien w niej widzieć.

- Występujecie w Szczecinie, w klubie Hormon 26 maja, w Dzień Matki. Czego w duszy życzycie polskim matkom i polskim kobietom?

- R: Ja życzę im przede wszystkim partnerstwa. Sam wiem jak to jest być w rodzinie, wiem jak to jest być obciążonym obowiązkami. Tak naprawdę tego najbardziej brakuje - równego podziału zadań. Tego, żeby faceci się nie wstydzili zadań opiekuńczych i prac domowych. Stwierdzenie, że jest to niemęskie jest krzywdzącym stereotypem i skutkuje niesprawiedliwościami. Matki są przemęczone, a za tym idą choroby i depresja, także wypalenie. Życzę partnerstwa i równego traktowania - dla wszystkich.

- W Szczecinie zagracie materiał z waszej nadchodzącej płyty. Skąd pomysł na ten album?

- M: Lubię się spierać z Radkiem na temat tego, od którego momentu naszej znajomości artystycznej to, co robiliśmy dążyło do nieuniknionego - czyli płyty. Myślę, że od samego początku. Poznaliśmy się jakieś osiem lat temu, a od pięciu pracowaliśmy już nad tym materiałem. Jesteśmy świadkami tych samych zmian w świecie, przeciwności takich jak pandemia czy wojna. Także wojny feminizm kontra patriarchat. Mówmy na głos o tym co nas martwi o tym, że problemy niezależnie od płci są tak samo ważne. A każdy z nas boryka się ze swoimi. Chcemy mówić głośno o tym wszystkim, o przemocy, potrzebach, marzeniach. O tym, że chcielibyśmy też czasem odpocząć i doświadczyć jednego „nudnego roku”.

- I jak według was się żyje „kobiecie i mężczyźnie we współczesnym świecie pełnym oczekiwań i społecznej presji”?

- R: Żyje się trudno. Żyjemy w trudnych czasach, na które wcale nie jesteśmy gotowi. To nasze ludzkie usposobienie trochę nie nadąża za technologią, która idzie naprzód w piorunującym tempie. Nie uciekam od progresu, ale mamy różne tempa przystosowywania się do nowego. Jesteśmy przebodźcowani, niekiedy ucieczka bywa konieczna. Istnieje ogromna presja w związku w tym, jakie mamy podejmować decyzje jako ludzie, jako pary, jako ludzie chcący lub nie zakładać rodziny czy związki. To jest duża trudność. Ciągle jako społeczeństwo nie możemy się z tego wyzwolić. Niemniej my, Polacy ostatnie dekady zajmowaliśmy się sprawami ekonomicznymi, żeby trochę dogonić resztę Europy, więc inne życiowe kwestie pozostały nieco w tyle.

- Co do presji, niech będzie środowiska zawodowego - idziecie inną ścieżką niż pozostali znani. To naturalny bunt przeciwko spełnianiu cudzych oczekiwań czy świadoma i dojrzała decyzja?

- M: Nie czuję aby to była jakaś specjalna i wyjątkowa ścieżka. Nie lubię robić czegoś na kolanie i cieszę się, że spotkałam na swojej drodze osobę, która także wie, że materiał potrzebuje czasu, zwłaszcza gdy porusza trudne tematy. Sukces jest zawsze wypadkową pracy. Nie opłaca się tworzyć byle jak, bez namysłu i pod jakiś trend. Opłaca się natomiast być szczerym. To wszystko jest bardzo świadomą decyzją.

- Jakie macie najbliższe plany muzyczne?

-  Jeśli chodzi i materiał na płytę, to jest gotowy i skomponowany. Pracujemy nad kolejnymi utworami. Przez to, że zaczęliśmy intensywnie koncertować, wstrzymaliśmy prace producenckie nad wydaniem płyty. Niemniej ona jest, wisi nad nami i chcemy ją wydać jak najszybciej, na jesieni. Póki co dużo wakacyjnych koncertów przed nami. Pojawiają się także pierwsze daty koncertów jesiennych.

- Dziękuję za rozmowę. ©℗

Rozmawiała Anna FLIS

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Język
2023-05-28 09:04:07
Profesora Kołodziejek jak myślę zgodzi się że skoro osoby krytykujące stygmatyzujecie terminem "hejter" to osoby które nie krytykują pary celebrytów powinny być nazywane określeniem będącym zaprzeczeniem hejtu czyli loverami a nie fanami... Niezwykła jest ta gebelsowska narracja w której krytyka oznacza nienawiść no ale co ja poradzę że macie takie autorytety jak gebels.
1,2,3
2023-05-28 00:58:44
nie są to oczy narkomana . Nie ma powiększonych źrenic ! Raczej są to oczy Duszy pragnącej wolności od zniewolenia !
RP
2023-05-27 19:56:50
Sama sobie stworzyłaś trudne czasy.
Do moralność
2023-05-27 10:38:12
Nie oczekuj od resortowych dzieci , aby potępiały swoich rodziców , oni żyją w innych realiach naszego życia tzn TW Stokrotka czy potępiła swojego ojca nie , który jej pomógł !
Dr Kitel
2023-05-26 19:11:50
Jakie oni mają dziwny wyraz oczu! Przypadek? Nie sądzę!
Baba z magla
2023-05-26 18:49:20
Fajne te facety teraz!
moralność
2023-05-26 17:46:53
jej tatuś kapował na ub bo go złapali po pijaku i grozili że zabiorą mu prawo jazdy .Nie wiem dlaczego dzieciaki nie potępiają postepowania tatusia tylko sa też po stronie komuny, przecież normalny człowiek powinien być zły na tamten system który spowodował że tato stał sie świnią.
KODZIARA
2023-05-26 16:06:08
KOgo obchodzi ta KOdziara ?
Bełkot
2023-05-26 15:03:26
Podlany ciężkofaszystowskim sosem...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA