Na „Małego księcia” – baśniową opowieść dla młodzieży i dorosłych na motywach książki Antoine’a de Saint Exupery’ego – zaprasza Opera na Zamku w Szczecinie.
Dziś (13 bm., g. 13), w sobotę (15 bm., g. 19) i w niedzielę (16 bm., g. 18) na scenie Opery na Zamku w Szczecinie pokazany zostanie najnowszy balet teatru – „Mały Książę” w choreografii Lucyny Zwolińskiej, do specjalnie napisanej muzyki Gabriele Basilico. Premiera odbyła się w czerwcu 2022 roku.
– Mały Książę wyruszył w podróż po wszechświecie, by odnaleźć przyjaciela. Chłopiec odwiedza planety zamieszkane przez dorosłych. Próbuje zrozumieć ich sposób myślenia oraz sens życia. Wędrówka Małego Księcia staje się drogą do odkrycia prawdziwych wartości oraz do poznania samego siebie – zachęca do obejrzenia spektaklu Opera na Zamku. – Poetycki, symboliczny język opowieści Antoine’a de Saint-Exupéry’ego przełożony przez choreografkę Lucynę Zwolińską na język tańca, pozwoli dotknąć kwestii, o których trudno rozmawiać – dorastania, przemijania, przyjaźni, samotności czy miłości. Dorosłym da szansę spojrzenia na świat oczami dziecka, przypomni o wartościach najistotniejszych. Magiczny świat „Małego Księcia” oprócz zróżnicowanych układów choreograficznych, stworzą m. in. muzyka filmowa, klasyczna czy elektroniczna oraz nagrania dźwięków i głosów, a także projekcje wideo i animacje.
– Moim zdaniem „Mały Książę” to strzał w dziesiątkę. Jest utworem dla każdego. Nie ma wielu przedstawień baletowych pod tytułem, tak jak to jest z „Dziadkiem do orzechów” czy „Alicją w krainie czarów”, które są grane wszędzie. „Mały Książę” otworzył przede mną płaszczyznę twórczą, nie musiałam się wzorować na niczym i na nikim. Jestem wolna jako artystka. W historii, którą przedstawiam, mamy zderzenie dwóch światów: dziecięcego i dorosłych – zaznacza Lucyna Zwolińska, autorka choreografii i inscenizacji. – Świat dorosłych jest przepełniony wiedzą i doświadczeniami, ale też jest brzydki. Głupota, patrzenie na życie przez pryzmat korzyści materialnych… To są impulsy, które pomagają mi w tworzeniu charakterów ludzi dojrzałych. Nie znaczy to, że rezygnujemy z punktu widzenia dziecka. Chcemy też pokazać piękno, świat marzeń. Ponieważ lubię kontrasty, to będziemy mieli wiele scen agresywnych oraz wiele delikatnych i „filigranowych”.
Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku, podkreśla, że jest to najczęściej tłumaczone dzieło na świecie, absolutnie ikoniczne.
– Rodzi się pytanie: dlaczego akurat wszyscy ludzie na świecie, bez względu na to, gdzie żyją, chcą tłumaczyć „Małego Księcia”? – mówi Jacek Jekiel. – Pytanie jest bardzo proste, ale odpowiedź jeszcze prostsza: to niewielkich rozmiarów, ale gigantycznej mocy dzieło, opowiada o dwóch rzeczach najistotniejszych dla człowieka: wiernej przyjaźni i bezinteresownej miłości. Wydaje mi się, że to jest clou do zrozumienia, o czym jest ten spektakl i dlaczego ludzie kochają „Małego Księcia”.
(s)